Miał ciężką walkę z Covidem. Pokazał, jak teraz wygląda jego praca
Bartek Kasprzykowski dopiero co wrzucał zdjęcia z planu nowego serialu kręconego na Ukrainie, a już rzucił się w wir kolejnej pracy. 44-latek nie zwalnia tempa, choć jak sam przyznaje, sił mu teraz brakuje po przebyciu choroby wywołanej przez koronawirusa.
Bartek Kasprzykowski od prawie dekady występuje w "Przyjaciółkach" Polsatu. Niedługo zobaczymy go w polsko-ukraińskiej produkcji kostiumowej "Kawa z kardamonem", a teraz skupia się na kręceniu zdjęć do "Tatuśków". "Mimo, że forma jeszcze nie ta, praca wre" – wyznał Kasprzykowski na Instagramie, zabierając fanów za kulisy nowego serialu.
"Było ciężko, ale wygrałem z Covidem" – napisał aktor, który zamieścił kilka zdjęć i filmik z planu "Tatuśków". W nowym serialu wystąpi m.in. z Olgą Szomańską, Marcinem Rogacewiczczem, Philippem Tłokińskim i Kacprem Kuszewskim. "Pracujemy ile sił i chociaż tych sił teraz brakuje, TATUŚKOWIE powstają nadal!" – zapewnił Kasprzykowski.
"Kilkoro z nas walczyło z Covidem, wygraliśmy i dzięki wsparciu produkcji odzyskujemy formę. Uważajcie na siebie i aby do jesieni!" – skwitował aktor.
Zdjęcia do "Tatuśków" ruszyły w październiku 2020 r. Początkowo planowano, że serial znajdzie się w wiosennej ramówce Polsatu, ale Covid-19 pokrzyżował te plany. Teraz premiera "Tatuśków" ma się odbyć jesienią na antenie Super Polsatu. Aktualnie trwają prace nad drugim sezonem.
Bartek Kasprzykowski wciela się tam w postać jednego z tytułowych tatuśków. Jego bohater Władek to mąż i ojciec trzech synów, który prowadzi osiedlową pizzerię. Prywatnie Kasprzykowski też jest ojcem. Ze związku z Tamarą Arciuch ma 10-letniego syna Michała i 5-letnią Nadię.
