Angelika Fajcht pręży się w bikini. Skandalistka z "Top Model" powraca
Znów wróciła do show-biznesu
Andżelika Fajcht zapisała się w pamięci widzów jako "królik doświadczalny" Dawida Wolińskiego, który własnoręcznie sprawdzał prawdziwość biustu dziewczyny na castingu do "Top model". Choć ten osobliwy test jurora kosztował TVN sporo nerwów (nad stacją wisiało widmo zapłaty 200 tys. złotych kary), to skandal nie zaszkodził ani Wolińskiemu, ani tym bardziej Fajcht.
Znalazła swoją drogę
Niczym się nie przejmuje
Jakiś czas temu zrobiło się o niej głośno, ale w niezbyt pozytywnym kontekście seks-wyjazdów polskich modelek do Dubaju. Celebrytka skutecznie dementowała plotki, jakoby była zamieszana w ten skandal.
Nie zraża się aferami
Dziewczyna nie zraziła się jednak do krajów arabskich. Kilka tygodni po wybuchu afery poleciała do Libanu, skąd wróciła z tytułem "Najlepszego ciała 2015 roku" w konkursie World Next Top Model.
Znów jest o niej głośno
Ostatnio jej nazwisko znów wróciło na łamy plotkarskiej prasy - tym razem jednak z powodu jej egzotycznych wakacji na Fuerteventurze.
Błogie lenistwo
Fajcht pochwaliła się zdjęciami z bezstroskich wakacji, na których widzimy jak korzysta z chwil błogiego lenistwa.
Jak w "Słonecznym patrolu"
Na jednym ze zdjęć Fajcht wygina się na piasku w czerwonym kostiumie kąpielowym rodem z serialu "Słoneczny patrol". Okazało się, że te skojarzenia są jak najbardziej słuszne.
Niczego się nie boi
- Sprawdziłabym się w roli ratowniczki. Zwłaszcza gdybym miała ratować jakiegoś przystojniaka. Jestem kobietą wszechstronną. Nie boję się żadnych wyzwań - powiedziała w rozmowie z "Super Expressem".