Prezenterki zachowują pozory
Ci, którzy z uwagą przyglądają się temu, co dzieje się w rodzimym show-biznesie, wiedzą, ile poświęcenia wymaga zarówno od Agnieszki Popielewicz jak i Pauliny Sykut ich nienaganna kooperacja na scenie. Choć panie chętnie ze sobą współpracują, niejednokrotnie przyznawały, że prywatnie nie utrzymują ze sobą kontaktu. Ich spotkania odbywają się wyłącznie na płaszczyźnie zawodowej.
- Często słyszę pytanie, czy rywalizuję z Pauliną Sykut. Oczywiście w jakimś stopniu rywalizujemy, ale zdrowa rywalizacja tylko mobilizuje. Nie jesteśmy przyjaciółkami, nie spotykamy się na plotki przy kawie - zdradziła Popielewicz w jednym z wywiadów.
Co ciekawe, Sykut zaprzecza słowom koleżanki. Nie ukrywa jednak, że przyjaźń z Agnieszką nie wchodzi nawet w grę.
- Z nikim nie rywalizuję i będę się tego trzymać. Ale jeśli ktoś chce rywalizować ze mną, to proszę bardzo. Kiedy przyszłam do Polsatu, nie spotkałam się z ciepłym przyjęciem. Jak każda nowa osoba w tym środowisku byłam postrzegana jako konkurencja. Dlatego w pracy nie szukam przyjaźni. A jeśli ktoś chce rywalizować ze mną, to proszę bardzo - dodała.
Mimo iż obie panie za sobą nie przepadają, żadna z nich nie spodziewała się jednak, że już niebawem dołączy do nich kolejna konkurentka - wschodząca gwiazda Polsatu, Agnieszka Kaczorowska.