Agnieszka Kaczorowska: "Przyzwyczaiłam się, że zawsze przypisuje mi się romans"
Agnieszka Kaczorowska wyrasta na coraz większą gwiazdę - co do tego chyba nikt nie ma najmniejszych wątpliwości. To właśnie dzięki niej partnerzy, z którymi wystąpiła w "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami", zaszli aż tak daleko (z Krzysztofem Wieszczkiem stanęła nawet na najwyższym stopniu podium). Widzowie również przestali utożsamiać ją z Bożenką z "Klanu", tylko wreszcie dostrzegli w niej zdolną i utytułowaną tancerkę.
07.09.2015 | aktual.: 08.09.2015 11:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby nie talent i... niewątpliwa uroda Kaczorowskiej. Aktorka na naszych oczach z brzydkiego kaczątka przeistoczyła się w pięknego łabędzia, który co tydzień kusił na parkiecie "Tańca z gwiazdami". Nic więc dziwnego, że plotki na temat rzekomych romansów gwiazdki niemal codziennie pojawiają się na pierwszych stronach kolorowych gazet. O tym, jak aktorka reaguje na kolejne doniesienia plotkarskiej prasy, zdradziła w rozmowie z Robertem Patoletą.
- Troszkę się przyzwyczaiłam, że wszędzie przypisuje mi się romans, jeżeli np. z kimś tańczę, bo taniec rzeczywiście wymaga dużo emocji, namiętności. Ale mam nadzieję, że ludzie, którzy to oglądają, zdają sobie sprawę, że można z kimś współpracować i niekoniecznie mieć z nim romans. Współpracuje się w każdej pracy z mężczyznami i to nie musi się kończyć w łóżku - powiedziała.
Zarówno Kaczorowska jak i jej obecny taneczny partner, siatkarz Łukasz Kadziewicz, przyznali, że do plotek na swój temat podchodzą z dystansem i doniesienia tego pokroju traktują z przymrużeniem oka.