Zmarła bohaterka programu "Nasz nowy dom"
Kilka miesięcy temu bohaterką jednego z odcinków była 40-letnia pani Monika, której dramatyczną sytuację życiową pogarszała ciężka choroba. Wraz z nastoletnią córką mieszkały w fatalnych warunkach. Pomóc mógł jedynie generalny remont posiadłości. Dowbor udało się odmienić ich życie. Prace budowlane zakończyły się sukcesem i zdawać się by mogło, że program rozwiązał większość problemów schorowanej kobiety.
06.03.2014 | aktual.: 06.03.2014 12:15
Niestety kilka miesięcy później pani Monika przegrała walkę z rakiem. Katarzyna Dowbor nie kryje smutku i żalu w rozmowie z "Faktem" - Powiem szczerze, że ponad 30 lat robię programy, a po raz pierwszy robię coś misyjnego. My naprawdę zżywamy się z tymi ludźmi. Pewnego dnia dostałam mail od uczestników jednego z odcinków. Tam była bardzo smutna sytuacja, matka i żona, Monika, była nieuleczalnie chora na raka. W mailu rodzina napisała mi, że pod koniec ubiegłego roku kobieta zmarła - zdradza prowadząca.
Pocieszające zdają się być słowa, że program odmienił chociaż ostatnie chwile pani Moniki. - Rodzina pisała, że te trzy miesiące, gdy mieszkała w wyremontowanym domu, to były najszczęśliwsze miesiące w jej życiu. Dziękowali mi listownie. To dla mnie największe wyróżnienie. Ja mogę żyć dalej dla takich chwil - opowiada poruszona Dowbor.