Żenujący żart prowadzącego!
A to słyszeliście?
Żenujący żart prowadzącego
Prowadzący program ‘Familiada’ Karol Strasburger słynie nie tylko wśród wiernych widzów programu z tzw. dowcipu pana prowadzącego. Są nawet tak wierni fani żartów Strasburgera, którzy tylko dla nich oglądają ten program. Niektóre spośród nich od dawna krążą w sieci. A to słyszeliście?
Żenujący żart prowadzącego
Dowcip dla pań
Pytanie: Kiedy mężczyzna mówi do rzeczy?
Kiedy otwiera damską szafę.
Żenujący żart prowadzącego
O różnicach międzypokoleniowych
Młody człowiek, nastolatek, miał urodziny. Przyszli dziadkowie. Babcia przyniosła mu sweterek zrobionyny drutach, a dziadek wręczył mu pendrive'a 16 giga. Odbierając prezent młody człowiek powiedział:
- Dziadku, bardzo dziękuję za pamięć.
Żenujący żart prowadzącego
Anegdotka z morałem
Rzecz się dzieje w domu rodzinnym, dwupiętrowym. Z dołu słychać głos ojca: - Dzieci! Dzieci! Umieram, dajcie mi wodę!
Z góry głos: - Tatusiu, dziś jest pierwszy stycznia. Wszyscy umieramy.
Żenujący żart prowadzącego
Coś dla Państwa Młodych
Rzecz dzieje się w kościele. Młoda dziewczynka pyta mamę: - Mamo, dlaczego pani młoda jest ubrana tak na biało, pięknie?
- Bo chce pokazać, jaka jest szczęśliwa.
- Mamo, a dlaczego pan młody jest ubrany na czarno?
Żenujący żart prowadzącego
Żarcik wojskowy
''Najbardziej mi się podoba określenie wojskowe: co to jest kałuża? Kałuża ''po wojskowemu'' to jest akwen wodny bez znaczenia strategicznego.''
Żenujący żart prowadzącego
Zwierzęcy dowcip
'Dwóch młodych ludzi opowiada sobie o wakacjach. Mówi jeden do drugiego:
- Stary wyobraź sobie taką sytuację: jadę na wielkim słoniu, rozumiesz?
- No.
- Po bokach dwa lwy, rozumiesz?
- No. No i co dalej?
- I w tym momencie zabrakło prądu i musiałem zejść z karuzeli.
Żenujący żart prowadzącego
Dowcip o bacy
Baca za szybko samochodem jechał i policjant go spytał, czy ma prawo jazdy. On mówi:
- No, nie mam.
- A jak się nazywacie baco?
- No, nie pamiętam.
- A jakiś adres macie?
- No, mam. Baca.com.pl
Żenujący żart prowadzącego
Koci dowcip
'Właściciel kota postanowił sprawdzić, w jakim stopniu jego kot jest inteligentny. Któregoś dnia wsadził go do samochodu i wywiózł parę ulic poza miejsce zamieszkania - chciał zobaczyć, czy kot trafi z powrotem do domu. Wsiadł w samochód, wrócił do domu, patrzy - kot już jest.
Mówi: - No, niesamowite. Rzeczywiście trafia natychmiast. Ale wywiozę go dalej.
Wsadza go do samochodu, jeździ uliczkami w lewo, w prawo, pojechał za miasto, gdzieś do lasu, za las. W końcu tego kota wyrzucił z samochodu. Po jakimś czasie dzwoni do żony i mówi tak: - Cześć Marysiu (bo Marysia była). Kot jest?
- No jest, oczywiście.
- Dobra, to daj mi go do telefonu, bo nie mogę trafić do domu.
Żenujący żart prowadzącego
Dowcip emerycki
Otóż starszy pan, będący na emeryturze otrzymał od energetyki nieprzyjemny list, że zalega za opłaty za energię elektryczną, że musi zapłacić, ponieważ nie godzi się aby pan w tym wieku nie płacił. Więc usiadł do stołu, wziął kartkę papieru i napisał list do dyrektora:
"Szanowny panie dyrektorze, jestem emerytem. Sytuacja jest nie najlepsza jeśli chodzi o pogodę, musimy ogrzewać. Niestety moja emerytura nie wystarcza mi na płacenie wszystkich rachunków, ponieważ otrzymuję rachunki za wodę, za elektryczność za telefon. W związku z tym, biorę co miesiąc wazon, wkładam wszystkie rachunki i losuję. Te rachunki, które są wylosowane, są płacone. Jeśli jeszcze raz otrzymam od pana list w takim tonie, ostrzegam, że pana rachunki nie będą brały udziału w losowaniu."