Zenon Laskowik skończył 71 lat
None
Zenon Laskowik
Satyryk, aktor, listonosz, ale przede wszystkim współtwórca legendarnego kabaretu "Tey", Zenon Laskowik, na dobre zapisał się w historii polskiej sceny rozrywkowej. W czasach PRL-u duet, który stworzył z Bohdanem Smoleniem, cieszył się największą sympatią i popularnością wśród widzów.
Niestety, wkrótce po zakończeniu działalności kabaretowej między przyjaciółmi zaczęło dochodzić do licznych spięć. Jedna z ich kłótni była na tyle poważna, że Smoleń i Laskowik na długie lata zerwali kontakt. Dopiero niedawno udało im się odnowić znajomość.
26 marca Zenon Laskowik skończył 71 lat. Z tej okazji przypominamy jego drogę do popularności.
Zobacz także: Bohdan Smoleń o Zenonie Laskowiku
KS
Od dziecka zdradzał talent aktorski
Zenon Laskowik urodził się 26 marca 1945 roku w Rekściu koło Grodna, na terenie obecnej Białorusi. Już od najmłodszych lat zdradzał talent aktorski, udzielał się w licznych kabaretach. Po zdaniu matury zdał na Akademię Wychowania Fizycznego w Poznaniu, którą ukończył kilka lat późnej. W 1970 roku wraz z Krzysztofem Jaślarem założył kabaret "Tey". Wtedy rozpoczęła się jego kariera.
Połączyła ich nić sympatii
Laskowik był autorem wielu skeczy, które najpierw wygłaszał w duecie z Januszem Rewińskim, a potem z Bohdanem Smoleniem. Z tym drugim połączyła go nić sympatii. W latach 80. artyści uchodzili wręcz za najlepszych przyjaciół. Wydawało się więc, że mogą pozwolić sobie na wzajemną szczerość. Niestety, wypowiedziane pewnego dnia przez Smolenia słowa wyjątkowo dotknęły Laskowika.
Przyjaźń zakończyła się niespodziewanie
Po prostu przestał mi się podobać alkohol w nadmiernych ilościach. Zawsze namawiałem Laskowika, żeby pić po sukcesie, a nie przed. Nie korzystał z moich rad, więc wreszcie musiał korzystać z poradni AA...- wyznał kilka lat temu.
Od tamtej pory mężczyźni całkowicie zerwali kontakt, a po pewnym czasie Laskowik usunął się z życia publicznego i zaczął pracę jako listonosz. Na estradę wrócił w 2003 roku. Wystąpił m.in. w spektaklu pt. "Niespodziewane powroty, czyli twórzmy klimacik", a także "O'Pyra za 3 grosze plus VAT".
Szczęśliwe zakończenie sporu
W 2010 roku Smoleń, który szczęśliwie doszedł do siebie do udarze, zdecydował się wyciągnąć rękę do byłego kolegi. Laskowik okazał się jednak nieubłagany. Z roku na rok stan zdrowia Smolenia coraz bardziej się pogarszał. Aktor wielokrotnie trafiał do szpitala. To sprawiło, że Laskowik wreszcie się przełamał.
Panowie spotkali się dwa razy. Nie rzucali się sobie na szyję, ale wszystko sobie wyjaśnili. Dziś mogę powiedzieć, że rozmawiają ze sobą normalnie - zdradził w zeszłym roku informator "Super Expressu".
Laureat Telekamery "Tele Tygodnia"
W 2011 roku Zenon Laskowik i Waldemar Malicki zostali laureatami Telekamery "Tele Tygodnia" w kategorii Rozrywka. Artysta od trzech lat występuje w Teatrze Polskim w Poznaniu, gdzie prezentuje swoje skecze w programie "W blasku jubileuszu". Regularnie pojawia się również na scenach w kraju i zagranicą. Wraz z żoną, Aleksandrą, doczekał się córki Anny.
Zobacz także: Bohdan Smoleń o Zenonie Laskowiku
KS