"Z archiwum X": Phoebe Price nie przestaje szokować
Tym razem przesadziła?
By o sobie przypomnieć, niedoszła gwiazda przyjęła najprostszą strategię, stosowaną przez wielu celebrytów. Zamiast zachwycać na ekranie, szokuje na czerwonym dywanie i poza nim. Tak było i tym razem. Zobaczcie sami!
Phoebe Price od lat desperacko próbuje przyciągnąć uwagę producentów filmowych i telewizyjnych. Urodzona w Alabamie aktorka miała wielkie plany. Od dziecka marzyła o karierze nie tylko na ekranie, ale i w modelingu. Gdy skończyła 19 lat, wyruszyła na podbój świata. Opuściła USA, by próbować swoich sił przed kamerami w Afryce i Europie. Tak trafiła do Kapsztadu, Aten i Mediolanu. Nigdzie nie zagościła na dłużej. Nie odnosząc większych sukcesów, wróciła do ojczyzny i zamieszkała w Los Angeles. Tu szlifowała swoje umiejętności aktorskie, ale bez większych rezultatów. Lekcje doszkalające nie przełożyły się bowiem na intratne zawodowe oferty. Co prawda, Price jak dotychczas wystąpiła w siedemnastu filmach i serialach, w większości wypadków były to role drugoplanowe. Wystarczy wspomnieć, że największą produkcją, w której zagrała, był telewizyjny hit - *"Z archiwum X". Jednak mało kto dziś pamięta, że pojawiła się w jednym z odcinków. By o
sobie przypomnieć, niedoszła gwiazda przyjęła więc najprostszą strategię, stosowaną przez wielu celebrytów. Zamiast zachwycać na ekranie, szokuje na czerwonym dywanie i poza nim. Tak było i tym razem. Phoebe zrezygnowała z bielizny i w prześwitującej sukience z wycięciami wyszła na spacer ulicami Los Angeles. Oczywiście o swoich planach nie omieszkała poinformować paparazzich. Ci uwiecznili jej nieudane próby zapanowania nad skąpą stylizacją. Kreację, co rusz podwiewał wiatr, odsłaniając nie tylko nagie pośladki Price. Zobaczcie zresztą sami!*