Na scenie pojawiła się "taneczna maszyna do zabijania", jak nazwał Michał Piróg jednego z pretendentów do uczestnictwa w izraelskich warsztatach. Był też porywający wysęp crumpowego tria.
Casting w Nowohuckim Centrum Kultury zakończył się po godz. 3 nad ranem, a jury wywołało ogromne emocje karząc bliźniakom z Warszawy osobno walczyć o miejsce w 36-tce, która pojedzie do Tel Awiwu.