Wielka klapa z wielką gwiazdą. "What/If Netfliksa" z Renee Zellweger jak tania telewizyjna melodrama
Seksowna i uwodzicielska Renee z nogami do nieba przywodzi na myśl "Nagi instynkt". Układ, jaki proponuje młodej zakochanej parze - "Niemoralną propozycję". To dwa cytaty kulturowe, do których twórcy "What/If" chętnie się przyznają, ale czy równie chętnie przyznaliby się, że cały serial stworzony jest z klisz?
Lisa (w tej roli całkiem udana Jane Levy) i Sean (grający jak w słabym amerykańskim horrorze)
Blake Jenner to młode małżeństwo, kochają się oczywiście nad życie, a miłość wyrażają tak, jak wyobrażają to sobie nastolatki: więc jest "głupie" przekomarzanie się, wchodzenie do wanny w ubraniu i seks jak z teledysku. Lisa jest marzycielką z misją, jej start up pracuje nad lekiem mającym uzdrowić chore dzieci, potrzebuje "jedynie" inwestora.
Tu w tajemniczych okolicznościach pojawia się ona - Anne Montgomery (Renee Zellweger)
. Seksowna, bezwzględna, bajecznie bogata i tajemnicza. Postać niczym z mokrego snu nastolatka. W którymś momencie filmu nareszcie pada zdanie "Cały ten pomysł jest jak wyjęty ze złego filmu z lat 90tych", na które słyszymy odpowiedź: "uważam, że to był całkiem niezły film". Jeśli twórcy "What/If" puszczają do nas tym samym oko, to jest to maleńka iskierka w odmęcie taniego melodramatu w dekoracjach erotycznego thrillera.
Zobacz zwiastun:
Grzechem głównym netfliksowego serialu jest to, że wszystko tu jest ciosane i bardzo dosadne: miłość głównych bohaterów jak nastolatków, postać Zellweger chwilami przypomina postać z kreskówki, w jej domu widzimy pęk kluczy uwięzionych w szklanej szkatułce! Mało? Jeśli ktoś nadal nie czuje się w nastroju niepokoju, to twórcy zafundowali mu… błyskawice złowrogo przecinające nocne niebo nad miastem w kluczowych momentach. I nie ma tu dystansu, oddechu, sarkazmu, który pozwoliłby mieć nadzieję, że "tak ma być". Że właśnie obserwujemy zabawę z konwencją, że mamy feministyczną odpowiedź na "Niemoralną propozycję".
Komu może spodobać się ta seria? Komuś, kto nie oczekuje zbyt wiele, nie jest rozpieszczony jakościowymi produkcjami, lubi włączyć odległe kanały na kablówce, by spędzić czas z filmem, który da mu dokładnie to, czego się spodziewa.
A Renee? O ile dziwi, że zagubiła się w produkcji tak słabej, to wybór producentów dziwi już mniej. Piękna, dystyngowana, okrutna – Zellweger świetnie sprawdza się w roli kuguarzycy z apetytem, ale marniutki scenariusz nie nada jej chwały, a jedynie rumieniec zażenowania, gdy po latach ktoś wspomni przy niej "What/If".
Cały pierwszy sezon jest już dostępny na platformie Netflix.