Seriale zagraniczneWielka klapa z wielką gwiazdą. "What/If Netfliksa" z Renee Zellweger jak tania telewizyjna melodrama

Wielka klapa z wielką gwiazdą. "What/If Netfliksa" z Renee Zellweger jak tania telewizyjna melodrama

Seksowna i uwodzicielska Renee z nogami do nieba przywodzi na myśl "Nagi instynkt". Układ, jaki proponuje młodej zakochanej parze - "Niemoralną propozycję". To dwa cytaty kulturowe, do których twórcy "What/If" chętnie się przyznają, ale czy równie chętnie przyznaliby się, że cały serial stworzony jest z klisz?

Wielka klapa z wielką gwiazdą. "What/If Netfliksa" z Renee Zellweger jak tania telewizyjna melodrama
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

27.05.2019 | aktual.: 28.05.2019 09:32

Lisa (w tej roli całkiem udana Jane Levy) i Sean (grający jak w słabym amerykańskim horrorze)
Blake Jenner to młode małżeństwo, kochają się oczywiście nad życie, a miłość wyrażają tak, jak wyobrażają to sobie nastolatki: więc jest "głupie" przekomarzanie się, wchodzenie do wanny w ubraniu i seks jak z teledysku. Lisa jest marzycielką z misją, jej start up pracuje nad lekiem mającym uzdrowić chore dzieci, potrzebuje "jedynie" inwestora.

Obraz
© Materiały prasowe

Tu w tajemniczych okolicznościach pojawia się ona - Anne Montgomery (Renee Zellweger)
. Seksowna, bezwzględna, bajecznie bogata i tajemnicza. Postać niczym z mokrego snu nastolatka. W którymś momencie filmu nareszcie pada zdanie "Cały ten pomysł jest jak wyjęty ze złego filmu z lat 90tych", na które słyszymy odpowiedź: "uważam, że to był całkiem niezły film". Jeśli twórcy "What/If" puszczają do nas tym samym oko, to jest to maleńka iskierka w odmęcie taniego melodramatu w dekoracjach erotycznego thrillera.

Zobacz zwiastun:

Grzechem głównym netfliksowego serialu jest to, że wszystko tu jest ciosane i bardzo dosadne: miłość głównych bohaterów jak nastolatków, postać Zellweger chwilami przypomina postać z kreskówki, w jej domu widzimy pęk kluczy uwięzionych w szklanej szkatułce! Mało? Jeśli ktoś nadal nie czuje się w nastroju niepokoju, to twórcy zafundowali mu… błyskawice złowrogo przecinające nocne niebo nad miastem w kluczowych momentach. I nie ma tu dystansu, oddechu, sarkazmu, który pozwoliłby mieć nadzieję, że "tak ma być". Że właśnie obserwujemy zabawę z konwencją, że mamy feministyczną odpowiedź na "Niemoralną propozycję".

Obraz
© Materiały prasowe

Komu może spodobać się ta seria? Komuś, kto nie oczekuje zbyt wiele, nie jest rozpieszczony jakościowymi produkcjami, lubi włączyć odległe kanały na kablówce, by spędzić czas z filmem, który da mu dokładnie to, czego się spodziewa.

A Renee? O ile dziwi, że zagubiła się w produkcji tak słabej, to wybór producentów dziwi już mniej. Piękna, dystyngowana, okrutna – Zellweger świetnie sprawdza się w roli kuguarzycy z apetytem, ale marniutki scenariusz nie nada jej chwały, a jedynie rumieniec zażenowania, gdy po latach ktoś wspomni przy niej "What/If".

Cały pierwszy sezon jest już dostępny na platformie Netflix.

Zobacz także
Komentarze (15)