"Wicked City": Karolina Wydra z rolą w nowym serialu. O polską aktorkę znów upomniało się Hollywood
Hollywood znów upomniało się o naszą gwiazdę. Sprawdźcie, co się działo z aktorką od czasu występu w serialu o genialnym lekarzu i jak wyglądały początki jej kariery.
Piękna Polka podbiła serca widzów
Tak to się wszystko zaczęło
Gdy miała 11 lat, wyjechała z rodziną do Stanów Zjednoczonych. Zanim została aktorką, była wziętą modelką. Brała udział w kilku kampaniach reklamowych znanych na całym świecie firm kosmetycznych i odzieżowych. Jej zdjęcie pojawiło się m.in. na okładce magazynu "Elle". O tym, że miała szansę zaistnieć, zadecydował przypadek.
- Moja przygoda ze światem mody zaczęła się w centrum handlowym, gdy miałam 15 lat. Byłam z tatą na zakupach i nagle podeszli do nas pan z panią i powiedzieli, że... powinnam zostać modelką. Gdy miałam 16 lat, na kilka miesięcy pojechałam do pracy do Japonii. Potem wróciłam do szkoły i zrobiłam sobie na jakiś czas przerwę w pracy modelki. Wróciłam na wybieg, gdy miałam 19 lat. Zaczęłam też grać w amerykańskich filmach i serialach. Aktorstwo jest moją pasją, a modeling był moim zawodem. Ciekawym, dobrze płatnym, ale nic ponadto - zdradziła w wywiadzie dla serwisu nto.pl.
Realizuje dziecięce marzenia
Pierwszą większą rolę otrzymała w komedii "Be Kind Rewind", w której wcieliła się w postać Gabrielle Bochenski. W tym samym czasie zagrała też w jednym z odcinków serialu "Prawo i porządek". Czekając na kolejne role, Wydra pojawiała się w filmach krótkometrażowych, takich jak "Seconds" czy "Boreal".
Przełomowy okazał się dla niej 2011 rok. To wtedy zagrała rolę w filmie "Kocha, lubi, szanuje" u boku Ryana Goslinga i Steve'a Carella. Epizodyczny występ pozwolił polskiej aktorce uwierzyć w siebie i własne możliwości.
Przez ostatnie lata amerykański sen Wydry stał się rzeczywistością. Piękna Polka miała okazję wystąpić nie tylko u boku Goslinga, ale także George'a Clooneya i Hugh Laurie'ego, z którym namiętnie całowała się w serialu.
Przełomowa rola
To właśnie dzięki serialowi "Dr House" usłyszał o niej świat, a Polscy widzowie dowiedzieli się, że ich rodaczka podbiła serca Amerykanów.
O roli w hicie dowiedziała się dzięki swojemu agentowi, który zadzwonił do niej i zaproponował, by poszła na casting. Dzień po przesłuchaniu miała okazję poznać reżysera i producentów kultowej serii. Wtedy stało się już jasne, że to ona zagra u boku słynnego telewizyjnego lekarza.
Trudno było o niej zapomnieć
Wydra wcieliła się w Dominikę Petrovą - rosyjską emigrantkę, która wychodzi za mąż za cynicznego, a zarazem genialnego lekarza, aby dostać zieloną kartę.
Z czasem okazało się, że bohaterka nie jest zwykłą naciągaczką, ale sympatyczną i pomocną osobą, która zupełnie oczarowała House'a. Zresztą nie tylko jego!
- Było dla mnie ważne, by ludzie też ją lubili. Ona jest bardzo fajną kobietą - zapewniła gwiazda.
Dała z siebie wszystko
Wydra spodobała się widzom, dlatego twórcy postanowili rozbudować wątek granej przez nią ekranowej ukochanej House'a. Dziewczyna po rocznej przerwie powróciła do serii, by znów namieszać w życiu lekarza.
Gwiazda z sentymentem wspomina pracę na planie hitu. Zwłaszcza swojego serialowego partnera. Jak twierdzi, Hugh Laurie jest wspaniałym człowiekiem, bardzo miłym, profesjonalnym, a przy tym o niesamowitym talencie. Chociaż zapewnia, że praca z nim była miłym doświadczeniem, był jeden wyjątek. Okazuje się, że aktorka bardzo obawiała się sceny pocałunku.
- Podeszłam do niego i powiedziałam, że jestem bardzo zdenerwowana. Ale po pierwszym pocałunku będzie mi łatwiej - zdradziła w rozmowie w "Dzień Dobry TVN".
Polacy ją pokochali
Po występie w światowym hicie drzwi do wielkiej kariery stanęły przed nią otworem. Aktorka mogła przebierać nie tylko w kolejnych zawodowych propozycjach. W kolejce ustawiali się dziennikarze, by móc przeprowadzić z nią wywiad. O rodaczce, która świetnie radzi sobie w Hollywood, dowiedzieli się także Polacy. Piękność nie spodziewała się, że stanie się w naszym kraju aż tak popularna.
- To zamieszanie wokół mnie jest nieco zaskakujące. W USA pracowałam jako modelka od wielu lat, ale jak widać dopiero udział w popularnym serialu sprawił, że w Polsce o mnie usłyszano. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby to przełożyło się np. na rolę w jakimś polskim filmie. Aktorstwo to ta dziedzina życia, na którą teraz chcę postawić - wyznała w jednym z wywiadów.
Nie boi się szokować
Aktorka nie osiadła na laurach i szukała nowych zawodowych wyzwań. Po występie w filmie "After" i "Europa Report" dołączyła do obsady serialu "Justified: Bez przebaczenia". W międzyczasie zagrała też w popularnej także w Polsce "Czystej krwi", w której wcieliła się w pewną siebie wampirzycę.
W kontrowersyjnej produkcji stacji HBO nie brakowało nagości. Także i nasza rodaczka zaprezentowała się na ekranie bez ubrania. 34-latka wystąpiła w odważnej scenie, która wywołała falę komentarzy.
Podczas jej łóżkowych igraszek zauważyć można było, że na ścianie wisi obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Dzieło, które w naszym kraju otoczone jest szczególnym kultem, w serialu było tłem dla odważnych scen seksu. A to nie wszystkim się spodobało.
Nowe wyzwanie
Wydra nie zwalnia tempa. Jest jedną z twarzy jesiennej ramówki stacji ABC. Wraz z innymi gwiazdami chętnie pojawia się na czerwonym dywanie i bierze udział w sesjach promocyjnych. W październiku w USA zadebiutuje kolejna seria, w której zagrała główną rolę. Serial "Wicked City" prezentował będzie losy policjantów tropiących seryjnego mordercę, terroryzującego Los Angeles.
Wygląda na to, że już niedługo zobaczymy ją w zaskakującej odsłonie. I oto właśnie jej chodziło.
- Nowe doświadczenie jest dla mnie ważne. Wyznaję zasadę, że uczyć trzeba się przez całe życie - zapewniała w jednym z wywiadów.
Co dalej?
Chociaż obecnie skupia się na karierze, przyznaje, że myśli o założeniu rodziny. Chce mieć dzieci, nie znalazła jednak partnera, z którym mogłaby się związać na stałe.
W wywiadzie w programie "Dzień Dobry TVN" zdradziła, że tęskni czasami za Polską. Za czym najbardziej?
- Za jedzeniem - stwierdziła z uśmiechem.