RozrywkaW "Top Model" nagość w centrum Warszawy i dziecięce fochy

W "Top Model" nagość w centrum Warszawy i dziecięce fochy

W "Top Model" nagość w centrum Warszawy i dziecięce fochy
Źródło zdjęć: © kadr z programu

23.10.2018 07:43, aktual.: 23.10.2018 11:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Żaklina powróciła do programu. Uczestnicy zaoferowali jej wsparcie, ale czy wykorzystała swoją szansę? Niektórzy dali też ponieść się szaleństwu barwnych kostiumów. Jednak nie wszyscy odnaleźli się w czasach Marii Antoniny.

Pierwszym zadaniem było samodzielne zrobienie sesji zdjęciowej w bieliźnie w centrum Warszawy. Po pracy modele i modelki sami musieli wybrać najlepsze fotografie. Uczestników podzielono na trzy grupy, a każda z nich miała tylko 30 minut na wykonanie zdjęć w centrum Warszawy. Zaczęła się walka z czasem. Aparat poszedł w ruch. Hubert wpadł w szał robienia zdjęć. Szymon próbował wykazać się kreatywnością. Magda i Żaklina sprawiały najwięcej problemów, a Michał miał problem przebić się we własnej grupie.

Po zakończonym zadaniu uczestnicy zebrali się w domu, gdzie przy pomocy kolorowych kciuków wystawiali ocenę na "tak" i na "nie". Pokaz zdjęć wywołał sporo emocji. Niektórzy nie potrafili utrzymać nerwów na wodzy. Najlepiej poradził sobie Szymon. Równie dobre zdjęcie miała Żaklina, która otrzymała od niego negatywną ocenę - głównie dlatego, że stanowiła konkurencję. Uczestnicy byli zażenowani jego zachowaniem: "Jesteś dwulicowy. Do tego jesteś wredny" - denerwowała się dziewczyna. Ostatecznie wygrał Szymon, który w nagrodę wziął udział w sesji do katalogu. Towarzyszyły mu Żaklina i Kasia.

Kolejne zadanie odbyło się w Łodzi. Do Michała Piróga dołączyła naczelna miesięcznika "Glamour" Anna Jurgaś. Zwycięzca miał otrzymać immunitet. Michał - ku uciesze Huberta - nie brał udziału w zadaniu, ponieważ najgorzej poradził sobie na sesji. Uczestnicy zostali podzieleni na grupy. Każda drużyna otrzymała opiekuna, którymi byli: Michał Baryza, Daniel Tracz i Osi Ugonoh. Uczestnicy musieli zrobić sobie zdjęcia, ubrać się na czas, przypisać angielskie nazwy do rzeczy prezentowanych na zdjęciach i przebiec 4 km na bieżni. Ostatni etap spowodował najwięcej emocji. Szymon wskoczył na bieżnię w samych bokserkach i wywołał poruszenie u obserwujących go kobiet. "Właśnie wyleciał mu penis. Czy nikt inny tego nie widzi?" - zauważyła Osi. O immunitet zawalczyli Hubert, Ania i Kasia - ta ostatnia wygrała!

W pałacu w Kozłówce pojawiła się supermodelka Marta Dyks. Modele i modelki pozowali w ciężkich kostiumach z czasów Marii Antoniny. W ramach utrudnienia mieli możliwość wykonania tylko 50 zdjęć. Hubert jak zwykle wykazał się arogancją i niezadowoleniem: "Słuchałem tak naprawdę tylko fotografa i Michała, Marta siedziała cicho i nic w sumie nie robiła. Jej naprawdę tam nie musiało być, bo sobie sam poradziłem" - mówił. Darii sesja zakończyła się po jednym zdjęciu - Marta i fotograf byli zachwyceni jej fotogenicznością. Natomiast Ania czuła, że zrobiła z siebie kompletnego głupka na sesji, ale była z tego zadowolona.

Na panelu uczestników oceniło jury i Marta Dyks. Kasia mogła się cieszyć, że ma immunitet, ponieważ sesja nie wyszła jej najlepiej. Kiedy Hubert zobaczył swoje zdjęcie wykrzyczał: "Genialne!". Doszło do konfrontacji z Martą: "Chcesz mi coś powiedzieć? Na sesji słyszałam twoje westchnienia i przewracanie oczami na rzeczy, które do ciebie mówiłam. Mówimy o profesjonalizmie. Ty walczysz o bycie top model. Nie jesteś jeszcze top model". Kasia Sokołowska jej zawtórowała: "Jesteś małym dzieckiem?". Hubert ponownie obiecał poprawę. Najlepsze zdjęcie należało do Oliwii. Z programu odpadła Żaklina. Oglądaliście ten odcinek?

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (30)
Zobacz także