Uczestnik australijskiego "MasterChefa" oskarżony o napaść seksualną na 16‑latkę

Uczestnicy i widzowie australijskiego "MasteChefa" kilka dni temu dowiedzieli się, że Ben Ungermann opuścił program z "przyczyn osobistych". Teraz wyszło na jaw, że mężczyzna został aresztowany i oskarżony o napaść seksualną.

Uczestnik australijskiego "MasterChefa" oskarżony o napaść seksualną na 16-latkę
Źródło zdjęć: © Instagram
Magdalena Drozdek

19.05.2020 11:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kolejna edycja "MasterChefa" w Australii kręcona jest z udziałem zawodników z poprzednich sezonów show. Ekipa na planie pracuje od stycznia - mimo panującej pandemii. Gwiazdy nowej edycji oficjalnie pochwaliły się udziałem w popularnym programie pod koniec lutego. Swoich fanów poinformował też Ben Ungermann. Jego udział w programie tajemniczo i nagle się skończył.

Widzowie w Australii mogą już oglądać ten nowy sezon "MasterChefa". Jakie było ich zdziwienie, gdy w jednym z ostatnich odcinków zabrało nagle Ungermanna.

Jeden z jurorów show wyjaśnił równie zdezorientowanym uczestnikom, że Ben musiał pożegnać się z programem. Nie wchodził w szczegóły. Zaznaczył jedynie, że powodem były "przyczyny osobiste".

Uczestnik programu, Hayden Quinn, który zakolegował się z Ungermannem powiedział "Huffington Post", że nikt nie wiedział, co dokładnie się stało. Produkcja sprawę skomentowała tylko jeden jedyny raz, czyli wtedy, gdy powiedzieli wszystkim o odejściu Bena. - Nic poza tym nie wiedzieliśmy - przyznał.

Sprawa w końcu wyjaśniła się.

Dziennikarze potwierdzili, że Ben Ungermann rozstał się z programem przez śledztwo, które toczy się przeciwko niemu.

Jest oskarżony przez policję o dwukrotną napaść na tle seksualnym. Ofiarą jest 16-letnia dziewczyna.

Co więcej, Ben miał ją skrzywdzić pod koniec lutego 2020 r., czyli w tym czasie, gdy nagrywał w Melbourne odcinki "MasterChefa".

Ungermann usłyszał już zarzuty. Z doniesień australijskiej prasy wynika, że wyszedł z aresztu za kaucją. Rozprawę sądową zaplanowano na 25 czerwca tego roku.

Produkcja "MasterChefa" wystosowała krótkie oświadczenie, w którym zaznacza, że w związku z tym, że jest to sprawa kryminalna, nie będą już w żaden sposób komentowali historii Ungermanna.

Komentarze (5)