Uderzające podobieństwo
Podczas jednego z castingów na wybiegu pojawił się Adam Boguta. Chłopak, jak wszyscy pozostali kandydaci, pragnie zostać modelem. Gdy tylko wszedł na podest, jurorzy od razu się ożywili.
- Marcin, ty zaczniesz. To jest oczywista sprawa - wydelegował kolegę z jury Dawid Woliński.
- Dlaczego ja mam zacząć? - oburzył się Tyszka.
- Bo przyszedł twój prawie sobowtór. Tylko młodszy, ładniejszy i wyższy - zaśmiał się projektant.
- Rzeczywiście wyglądasz tak jak ja w czasach "5-10-15".
- Dlaczego chcesz zostać modelem? - przeszła od razu do konkretów Dżoana, pozostawiając zamyślonego Tyszkę.
- Chcę to robić po prostu. Zawsze kochałem życie na scenie. Teatr, miałem też kilka zespołów, a teraz gram na perkusji. Rodzice zawsze powiadali, że mam duszę artysty. Jak zaczynam grać, to jestem kompletnie w innym świecie - przyznał uczestnik.
Dopiero po chwili wyszło na jaw, jak smutną i wzruszającą historię kryje.