"The Voice of Poland": to był niezwykle emocjonujący odcinek
Pojawili się pierwsi faworyci
Za nami 7. i 8. odcinek popularnego talent show „The Voice of Poland”. Tym razem zobaczyliśmy zmagania aspirujących muzyków z Podkarpacia i Wielkopolski. Kto zachwycił jurorów podczas tzw. przesłuchań w ciemno? Do czyich drużyn trafili poszczególni uczestnicy?
Jako pierwszy na scenie pojawił się Filip Rychcik. Niektórzy telewidzowie mogli kojarzyć go już wcześniej. Wokalista wygrał m.in. jeden z odcinków „Szansy na sukces”. Zaprezentował utwór „Jutro” zespołu LemON i sprawił, że odwróciły się wszystkie fotele. Rychcik postanowił dołączyć do grupy Andrzeja Piasecznego.
Druga zaśpiewała blondwłosa Edyta Cymer. Jej wykonanie „Right to Be Wrong” Joss Stone spodobało się szczególnie Natalii Kukulskiej, która jako jedyna nacisnęła przycisk. Cymer trafiła więc do grupy artystki. Uwagę tylko jednego jurora przykuł też Tomasz Turek. Młody artysta wykonał „Can't Stop the Feeling!” Justina Timberlake’a. W jego stronę fotel odwrócił jedynie Piasek, który sam przyznał, że dał mu spory kredyt zaufania.
Kolejnych trzech wokalistów nie miało nawet tyle szczęścia. Szymon Kolber, Michał Podgórski i Dawid Malicki, choć zaprezentowali się nieźle, nie skłonili do odwrócenia fotela żadnego z jurorów.
Doskonale z kolei poradziła sobie młoda mama, Justyna Gajczak. Jej interpretacja piosenki „Nazywam się niebo” Natalii Przybysz zachwyciła Marysię Sadowską, Natalię Kukulską i Andrzeja Piasecznego. Wokalistka ostatecznie dołączyła do drużyny Marii.
Na zakończenie pierwszej części zmagań pokazany został występ Tomasza Trzeszczyńskiego. Charyzmatyczny piosenkarz, wykonujący na co dzień heavy metal, porwał się na utwór „Jesus He Knows Me” zespołu Genesis i podbił serca wszystkich jurorów. Na swoich mentorów wybrał Tomsona i Barona.
W drugiej części programu zobaczyliśmy Patryka Wasilewskiego. Zaśpiewał „Stitches” Shawna Mendesa i sprawił, że w jego stronę odwróciły się aż trzy fotele. Chłopak zdecydował się na grupę Kukulskiej. Po nim na scenie w przeboju "Powerful" Major Lazer, Ellie Goulding i Tarrusa Rileya zaprezentowała się Zuzanna Kotecka, która trafiła pod skrzydła Sadowskiej.
Paweł Pochyluk nie porwał jurorów interpretacją „Siłacza” Marcina Rozynka i musiał pożegnać się z kolejnym etapem show. Znacznie lepiej wypadła Karolina Dąbrowska, która wykonała utwór „Jak rzecz” Kasi Kowalskiej. Po jej występie odwrócili się Marysia i Andrzej. Karolina postanowiła dać szansę Piasecznemu.
Następny uczestnik, aktor Teatru Muzycznego w Gdyni Rafał Kozok, wybrał „A Whiter Shade of Pale” Procol Harum. Po ostrej wymianie zdań między Sadowską a Piasecznym, Rafał postawił na drużynę Marysi. Szansy na dalszy udział w „The Voice of Poland” nie otrzymał z kolei Wojciech Kiełbasa.
Jako ostatnia pojawiła się na scenie Beata Spychalska. 25-latka porównana została do Adele, na której zresztą piosenkę się zdecydowała. Jej „When We Were Young” wzbudziło ogólny zachwyt. Swoje fotele odwrócili wszyscy jurorzy, a Spychalska ostatecznie dołączyła do Marysi.
Więcej informacji o show oraz występy uczestników znajdziecie na stronie voice.tvp.pl. „The Voice of Poland” możecie oglądać w każdą sobotę od 20:05 w TVP2.