Teresa Lipowska zasłabła. Uratował ją syn

W lipcu skończyła 80 lat. Na co dzień jest pełna energii i zaraża wszystkich pozytywną energią, ale ostatnio z jej zdrowiem nie było najlepiej.

Teresa Lipowska zasłabła. Uratował ją syn
Źródło zdjęć: © SPL/East News
Patrycja Ceglińska-Włodarczyk

Teresa Lipowska wciąż jest aktywna zawodowo, a widzowie mogą oglądać ją w najpopularniejszym polskim serialu, czyli "M jak miłość". Aktorka stara się utrzymać dobrą formę, ale czasem zdrowie daje o sobie znać. Gwiazda przyznała, że ostatnio bardzo źle się poczuła.

- Zasłabłam o 1 w nocy, ale wiedziałam, że jak wcisnę numer syna, to on szybko przyjedzie - powiedziała w rozmowie z miesięcznikiem "Stolica".

Na szczęście zasłabnięcie nie spowodowało większych komplikacji. Teresa Lipowska jest pozytywnie nastawiona i nie zamierza się martwić.

- Muszę więcej spać, wolniej chodzę, szybciej się męczę, czasem coś zaboli, ale cieszę się życiem.

Aktorka podkreśla, że ma bardzo dobre relacje z synem, który w razie potrzeby zawsze przyjdzie.

- W sytuacjach podbramkowych w każdej chwili mogę do niego zadzwonić - wyznaje.

Oprócz syna, gwiazda może liczyć też na wsparcie wnuków i synowej.

- Żałuję, że nie mam więcej dzieci, ale jestem szczęśliwa, bo mam choć jednego, za to wspaniałego syna o wielkim sercu. Ale mam też córkę – moją synową Anię, którą również bardzo kocham i cenię. Kiedy jadę do nich, nigdy nie mówię: „Jadę do syna”. Mówię: „Jadę do swoich dzieci”.

Teresa Lipowska bardzo ceni sobie te rodzinne relacje. Syn jedynak jest dla niej najważniejszą osobą na świecie i przyznała, że czasem potrzebuje spędzić czas tylko z nim.

- Mamy taką umowę, że raz na parę tygodni go sobie „wypożyczam”, czyli przychodzi do mnie na godzinkę czy dwie, siada naprzeciwko mnie i sobie gadamy. Tylko my, we dwoje. To mi jest potrzebne i Marcin to rozumie – zdradziła aktorka w książce „Nad rodzinnym albumem”.

Taka rodzina to skarb. Aktorce życzymy dużo zdrowia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (112)