Paweł Orleański kilka lat temu prowadził popularny teleturniej w Jedynce. Prezes Kurski doszedł jednak do wniosku, że prezentera znanego z TV4 trzeba zastąpić etatową gwiazdą TVP. Orleański nie krył rozczarowania takim obrotem spraw, ale szybko rzucił się w wir pracy.