''Southpaw'': Nieprawdopodobna przemiana Jake'a Gyllenhaala
Tym razem przeszedł samego siebie...
33-latek wielokrotnie też udowodnił, że ma do siebie ogromny dystans i nie obawia się żadnych, nawet najbardziej drastycznych zmian wizerunku.
Aktor o nieoczywistej urodzie, za to z bardzo oczywistym talentem. Jake Gyllenhaal – którego stale powiększające się grono fanów zwie się Gyllenhaalics – nie wygląda może jak stereotypowy hollywoodzki amant, ale charyzmy mógłby mu pozazdrościć niejeden ekranowy playboy.
33-latek wielokrotnie też udowodnił, że ma do siebie ogromny dystans i nie obawia się żadnych, nawet najbardziej drastycznych zmian wizerunku.
Niegdyś „uroczy chłopak z sąsiedztwa” chętnie eksperymentuje ze swoim wyglądem na planie filmowym, a jego metamorfozę w „Wolnym strzelcu”, gdzie wcielił się w wychudzonego socjopatę (więcej tutaj), niektórzy porównują do oscarowej kreacji Matthew McConaugheya w „Witaj w klubie”.
Teraz Gyllenhaal znowu zaskakuje – na planie najnowszego filmu po raz kolejny zmienia się nie do poznania.
Na ostatniej stronie galerii prezentujemy najnowsze ekranowe wcielenie aktora. Będziecie zaskoczeni.