"Słoneczny patrol": David Hasselhoff przesadził?
David Hasselhoff to amerykański aktor pochodzenia niemieckiego, jedna z największych gwiazd małego ekranu lat 80. i 90., kojarzony przede wszystkim z legendarnym serialem "Słoneczny patrol". O gwiazdorze znów zrobiło się głośno. Mężczyzna zaszokował wszystkich, pojawiając się na scenie jako... Hilerhoff! Sprawdźcie, co tym razem wymyślił ulubieniec publiczności. Czym przez lata zasłynął David Hasselhoff?
Tym występem zaszokował wszystkich!
''Nieustraszony''
Przełomem w jego karierze był rok 1982 i angaż w kryminalnym serialu akcji - "Nieustraszony". Rola tytułowego Michaela Knighta przyniosła mu ogromną popularność w Stanach Zjednoczonych, czego najlepszym dowodem była otrzymana w 1983 roku nagroda People’s Choice Award dla najbardziej lubianego aktora telewizyjnego.
''Słoneczny patrol''
Kolejnym punktem zwrotnym w karierze Hasselhoffa był rok 1989 i premiera serialu, który już wkrótce miał podbić cały świat. Mowa o "Słonecznym patrolu" i niezapomnianej roli przystojnego ratownika Mitcha Buchannona, z którą aktor po dziś dzień jest utożsamiany.
''Nocny patrol''
Rolę Mitcha z powodzeniem kreował również w spin-offie słynnego serialu, zatytułowanym "Nocny patrol" (1995-97) oraz w kilku telewizyjnych filmach pełnometrażowych ("Baywatch: Forbidden Paradise" 1995, "Słoneczny patrol: biały piorun na Glacier Bay" 1998, czy "Słoneczny patrol – Ślub na Hawajach" 2003).
Piosenkarz
"Słoneczny patrol" wyniósł Hasselhoffa na szczyty sławy. Uczynił z niego pewnego rodzaju symbol ówczesnej popkultury. Umożliwił mu też realizację pozafilmowej pasji, jaką było śpiewanie.
Do tej pory aktor nagrał siedemnaście płyt. W 1989 roku otrzymał w Niemczech nagrodę dla najpopularniejszego i najlepiej sprzedającego się artysty.
Nowe propozycje
Po zakończeniu realizacji "Słonecznego patrolu", o ulubieńcu publiczności stało się cicho. Hasselhoff występował w mniejszych rolach m.in. w filmach "Zabawy z piłką" czy "Klik: I robisz, co chcesz".
Po latach o aktora upomnieli się w końcu producenci telewizyjnych show.
''Mam talent''
Gwiazdor "Słonecznego patrolu" zasiadł w jury amerykańskiego programu "Mam talent". Hasselhoff dał się poznać jako mało asertywny juror.
- Nie lubię mówić nie, to zbyt trudne. Nie jestem dobry w byciu niegrzecznym.... Nie jestem też dobry w byciu uczciwym, kiedy wiem, że złamie to komuś serce - żalił się w jednym z wywiadów aktor.
''Taniec z gwiazdami''
W 2010 roku aktor wystąpił w programie "Taniec z gwiazdami". Mimo starań, Hasselhoff nie miał szansy zaprezentować się widowni zbyt długo. Odpadł jako pierwszy z uczestników jedenastej edycji show.
Problemy z alkoholem
Zamiast na ekranach telewizorów, Hasselhoff coraz częściej trafiał na łamy tabloidów. Na jaw wyszły problemy alkoholowe gwiazdora.
W Internecie pojawiło się wideo, pokazujące prawdziwe oblicze Davida. Zobaczyć można na nim pijanego Hasselhoffa, siedzącego na podłodze. Mężczyzna stara się zjeść hamburgera. W tle słychać głos jego córki Taylor, która prosi go, żeby już nie pił.
Po tym incydencje, aktor przyznał się, że jest alkoholikiem. Zapewniał jednak, że gorsze chwile ma już za sobą, a film nagrany przez jego córki, ukazywał jedynie szczere i pozytywne relacje, które łączą ich rodzinę.
Niestety, to był dopiero początek problemów gwiazdora "Słonecznego patrolu"...
Nie radził sobie z problemami
Jedna z linii lotniczych odmówiła Hasselhoffowi wstępu na pokład samolotu, po tym jak aktor pojawił się pijany na lotnisku. Artystę widziano trzęsącego się, mamroczącego do ludzi i próbującego podrywać szefową jednego ze sklepów. Hasselhoff powiedział obsłudze, że jego zachowanie wynikało z toczącego się właśnie rozwodu z Pamelą Bach. Para rozstawała się po 16 latach małżeństwa.
Sytuacja powtórzyła się w 2009 roku. Aktor prezentował wówczas kandydatów do europejskich nagród muzycznych. Po Hasselhoffie widać było, że znów jest pijany. Stał co prawda o własnych siłach, ale kłopot sprawiało mu poprawne wysławienie się i mówienie z sensem.
''The Hasselhoffs''
Hasselhoff otrzymał szansę na wyjście z dołka.
W 2010 roku w amerykańskiej telewizji zadebiutował reality show, "The Hasselhoffs". Miał on pokazać kulisy życia gwiazdora oraz jego dwóch córek, Taylor Ann i Hayley, które próbują zaistnieć w show-biznesie.
Program przyciągnął przed telewizory zbyt małą publiczność i został zdjęty z anteny po zaledwie dwóch odcinkach.
Zniechęcony kolejnymi porażkami, David powrócił do jedynej rzeczy, która rzeczywiście sprawiała mu przyjemność. Hasselhoff nagrał imprezową płytę i wyruszył w trasę koncertową.
Postanowił wypromować nowy krążek w bardzo kontrowersyjny sposób...
Hitlerhoff
Podczas ostatniego koncertu w Londynie, Hasselhoff zaszokował wszystkich, pojawiając się na scenie w przebraniu... Adolfa Hitlera! Nawet, jeżeli miał to być żart, to jest on mało śmieszny...
Czy kontrowersyjny występ można uznać za dobry sposób promocji? Trzeba przyznać, że na pewno znów zrobiło się głośno o gwiazdorze "Słonecznego patrolu". David może być jednak mniej zadowolony ze swojego nowego przezwiska - Hitlerhoff nie brzmi zbyt dumnie.