Serial to nie miejsce dla słabych kobiet
Marginalizacja pań w serialach dobiega końca. Zachodząca na naszych oczach metamorfoza jest odbiciem zmian zachodzących we współczesnych społeczeństwach. Opuszczenie przez panie domowych pieleszy na rzecz robienia kariery zawodowej stało się stałym elementem nowej serialowej rzeczywistości. Świata, w którym nie ma już miejsca dla słabych kobiet.
To one rządzą w serialach!
Jak pokazują badania, seriale są gatunkiem telewizyjnym najchętniej oglądanym przez panie. Dziwić może zatem fakt, że przez długi czas twórcy robili wszystko, by zniechęcić je do śledzenia ulubionych produkcji. Jak to możliwe? Gdyby przyjrzeć się zaprezentowanym w poszczególnych seriach wizerunkom kobiet, okazałoby się, że większość z nich sprowadza się do garści stereotypowych uproszczeń. Dotychczas panie na ekranie musiały być idealnymi gospodyniami domowymi, kochającymi matkami i żonami. Zazwyczaj pojawiały się w cieniu swoich partnerów, by wspierać ich we wszystkich decyzjach. Problemy samych kobiet były natomiast bagatelizowane i usuwane na dalszy plan. Często traktowane wręcz jako mniej poważne. Marginalizacja pań w serialach dobiega jednak końca. O ile w Polsce proces przemian dopiero się zaczyna, o tyle w Stanach Zjednoczonych zauważyć możemy narodziny nowego typu bohaterki. Seksowna, pewna siebie i niezależna – taka jest współczesna serialowa kobieta. Zachodząca na naszych oczach metamorfoza jest
odbiciem zmian zachodzących we współczesnych społeczeństwach. Opuszczenie przez panie domowych pieleszy na rzecz robienia kariery zawodowej stało się stałym elementem nowej serialowej rzeczywistości. Świata, w którym nie ma już miejsca dla słabych kobiet. KJ/KW
To one rządzą w serialach!
Jednymi z pierwszych kobiet, mającymi przełamać wizerunek płci pięknej jako słabszej i uległej w stosunku do mężczyzn, były serialowe superbohaterki.
Dzięki dużej sprawności fizycznej i posiadanym przez nie nadprzyrodzonym mocom, wyróżniały się na tle innych osób. I tak też w połowie lat 70. na ekranach telewizorów zagościła Wonder Woman. Bohaterka serialu wzorowana była na postaci znanej z komiksów. Uzbrojona w niezniszczalne bransolety i magiczne lasso stawiała czoła złu.
Jednak to nie jej wyczyny robiły największe wrażenie. Widzowie zapamiętali przede wszystkim kusy i podkreślający wdzięki strój. Wonder Woman była miłą dla oka popkulturową zabawką.
To one rządzą w serialach!
W czasie, gdy w Stanach Zjednoczonych królowała seksowna superbohaterka, w Polsce siłę pań pokazywała Irena Kwiatkowska. Kreowana przez nią w serialu "Czterdziestolatek" Kobieta Pracująca była socjalistycznym symbolem emancypacji. Gotowa podjąć się każdego zadania, udowadniała, że panie nie są słabszą płcią.
Gdyby nie to, że postać, grana przez Kwiatkowską, została ukazana w sposób humorystyczny, kto wie, być może otworzyłaby ona drogę dla kolejnych wyzwolonych bohaterek...
A tak, Kobieta Pracująca była jedynie czymś w rodzaju kolorowego kuriozum, co rusz pojawiającym się w serialu dla rozbawienia widzów. Szkoda, bo potencjał drzemiący w tej postaci był ogromny.
To one rządzą w serialach!
Na rewolucyjne zmiany w postrzeganiu serialowych bohaterek musieliśmy czekać aż do lat 90. To wtedy na ekranach zagościły dobrze wykształcone kobiety, walczące na równi z mężczyznami o zawodowe stanowiska.
Dziś nie wyobrażamy sobie Foxa Muldera bez agentki Dany Scully. Bohaterka „Z archiwum X” była nie tylko dyplomowanym fizykiem, ale także doktorem, specjalizującym się w medycynie sądowej. Inteligentna i niezależna często forsowała własne zdanie.
Sukcesy zawodowe odbiły się na jej życiu prywatnym. Brak szczęścia w miłości i bezpłodność uznać można jako swojego rodzaju karę za odejście od dotychczasowego wizerunku typowej serialowej bohaterki.
To one rządzą w serialach!
Prawdziwy przełom nastąpił w 1998 roku, gdy na ekrany wkroczyły cztery przyjaciółki z serialu „Seks w wielkim mieście”.
Chyba po raz pierwszy pokazano piękne kobiety, które nie bały się rozmawiać o swojej erotyczności i czerpać przyjemności z seksu. Te twardo stąpające po ziemi panie stanowiły wzór do naśladowania dla milionów kobiet na świecie. Udowodniły, że bycie niezależną i wyzwoloną singielką nie powinno być uważane za ujmę.
Serialowe bohaterki przestały wiązać swoją przyszłość z siedzeniem w domu i wychowywaniem dzieci. Zapragnęły wielkich karier, modnych ciuchów i hucznych imprez przy kieliszku Cosmopolitana.
To one rządzą w serialach!
Na fali popularności „Seksu w wielkim mieście” powstał serial „Gotowe na wszystko”. Hit stacji ABC pokazał, że nie tylko kobiety mieszkające w metropoliach chcą, by ich głos był słyszalny. Okazało się, że także bohaterki mieszkające na przedmieściach mogą być wzorem dla żeńskiej części widowni.
W założeniu „Desperatki” bardzo różniły się od swoich koleżanek z Nowego Jorku. Mieszkały w pięknych domach z ogrodami u boku mężów i dzieci. Każda z nich na pierwszym miejscu stawiała rodzinę. Dla ich dobra były gotowe zrobić wszystko. Mimo że nie zawsze podejmowane przez nie decyzje okazywały się słuszne, to jednak dzięki sile damskiej przyjaźni udawało się im wyjść cało nawet z największych kłopotów.
To one rządzą w serialach!
Widząc sukces zachodnich seriali, polscy twórcy postanowili wykorzystać trend rosnącej popularności produkcji dla kobiet. Tak powstał pomysł na „Klub Szalonych dziewic”.
Miał on być odważną obyczajową opowieścią o współczesnych mieszkankach dużego miasta. Okazał się jednak nudnym i infantylnym obrazem życia młodych Polek. Rodzima wizja „Seksu w wielkim mieście” była zupełnie nietrafiona, choć dała nadzieję, że scenarzyści nie zarzucą prób zmiany wizerunku współczesnych kobiet.
To one rządzą w serialach!
W ciągu kilku ostatnich lat jesteśmy świadkami podboju seriali przez panie. Nawet w świecie zdominowanym przez mężczyzn, to one pociągają za sznurki. I mimo że w wielu przypadkach są bohaterkami drugoplanowymi, swoją charyzmą biją na głowę niejedną męską postać.
Przykładem serii, która na pierwszy rzut oka wydawałaby się typowo zmaskulinizowaną produkcją jest „Gra o tron”. Okrutny świat walki o władze w krainie Westeros nie jest miejscem stworzonym dla kobiet. To tu rządzi siła i bezwzględność, a polityczne intrygi są na porządku dziennym. Męska dominacja jest tu bezapelacyjna.
Zaskakiwać zatem może fakt, że to płeć piękna wybija się tu na ekranie. Wystarczy wspomnieć Daenerys, która na oczach widzów przechodzi metamorfozę z niewinnej i nieśmiałej potomkini Targaryenów w wojowniczą Khaleesi, przywódczynię Dothraków.
Stereotypy łamie także Arya Stark. Mimo że ta drobna lecz wysportowana dziewczynka ma dopiero 10 lat, w wielu momentach pokazuje, że drzemie w niej duch męstwa godny prawdziwego wojownika.
Bohaterka ze względu na swój wygląd i specyficzny sposób bycia, często określana jest mianem chłopczycy. Zamiast przesiadywać wraz z innymi damami, ona woli uczyć się podstaw szermierki.
To one rządzą w serialach!
Nie tylko pozytywne serialowe postaci zwracają w „Grze o tron” uwagę widzów. Na ekranie wybija się chociażby Cersei Lannister. Jest to kontrowersyjna bohaterka, która od najmłodszych lat trwała w związku kazirodczym z bratem, Jaimem. By dojść do władzy, była gotowa na wielkie poświęcenia. Po śmierci męża na tronie osadziła swojego 13-letniego syna. I choć jej potomek niejednokrotnie obraca się przeciwko niej, Cersei dalej dąży do wyznaczonych przez siebie celów, knując po drodze kolejne intrygi.
Na zasadzie przeciwieństwa stworzona została postać Catelyn Stark. Od wspomnianej wcześniej bohaterki różni się ona nie tylko wyglądem, ale także osobowością. Jest szlachetną i silną kobietą, która ani przez chwilę nie zatraciła matczynej miłości do swoich dzieci. W życiu kieruje się zasadami honoru. Jednak, gdy trzeba, pokazuje swoją drugą, mniej wyrozumiałą twarz. Z jej zdaniem liczy się wiele osób. Catelyn to prawdziwa matka królów.
To one rządzą w serialach!
Inną produkcją, która typowo męski świat ukazuje z różnych perspektyw, jest serial „Mad Men”. Jego akcja rozgrywa się w latach 60. ubiegłego wieku. Na oczach widzów przedstawiane są zmiany obyczajowe zachodzące wówczas w Stanach Zjednoczonych.
Głównymi bohaterami serii są pracownicy agencji reklamowej, miejsca o sztywnych podziałach pracy w związanych z płcią. Tylko mężczyźni zajmują stanowiska kierownicze. To oni odpowiedzialni są za wszelkie funkcje kreacyjne i twórcze. Panie natomiast funkcjonują w sferze związanej z biurokracją. Co oznacza, że mogą one jedynie liczyć na pracę sekretarki.
Przodowniczką ruchu zmian okazała się w serialu Peggy Olson. Bohaterka łamała wszelkie stereotypy. Mimo niezbyt urodziwego wyglądu została zatrudniona w biurze głównego bohatera, Dona Drapera. Praca sekretarki nie była dla Peggy spełnieniem ambicji. Wiedziała, że stać ją na więcej.
Dzięki wrodzonej inteligencji i sile przebicia, dziewczynie udało się awansować do roli copywritera. Jej awans przełamał pewną społeczną barierę, kształtującą świat ukazany w serialu.
Nowe stanowisko nie było jedyną granicą przekroczoną przez Olson. Bohaterka ta jest również ucieleśnieniem przewrotu, który dokonywał się w hierarchii wartości amerykańskiego społeczeństwa tamtego okresu.
Peggy określić można jako symbol zbliżającej się wówczas rewolucji seksualnej. Romans z kolegą z pracy, niechciana ciąża i oddanie dziecka do adopcji – dla młodej kobiety taka sytuacja była wtedy nie do pomyślenia.
Bohaterka za wszelką cenę dążyła jednak do wprowadzania w męskim świecie równouprawnienia. Chciała sama decydować o swojej przyszłości, odrzucając z góry założone normy społeczne.
To one rządzą w serialach!
Nie tylko Peggy co rusz pokazuje w serialu swój niepokorny charakter. Również rudowłosa piękność, Joan Harris, nie raz udowadniała, że kobieta nie jest jedynie atrakcyjnym dodatkiem do mężczyzny.
Bohaterka ta jest kierowniczką biura w agencji reklamowej. Zawsze stonowana, nie pokazująca emocji, prawdziwa profesjonalistka, znająca swoje miejsce w pracowniczej hierarchii. To ona dba o dobre stosunki między pracownikami i ich sekretarkami. Jest dobrym duchem firmy. Z jej zdaniem liczą się nawet szefowie.
Joan zdecydowanie gorzej radzi sobie w życiu prywatnym. Romans w pracy kończy się rozstaniem, a dość pochopne małżeństwo nie było w stanie przetrwać próby czasu. Bohaterka podejmuje trudną dla siebie decyzję, zostając matką samotnie wychowującą dziecko. To było odważne posunięcie jak na czasy, tak mało przychylne dla płci pięknej.
To one rządzą w serialach!
Okazuje się, że także i w Polsce doczekaliśmy się w końcu serialu, który nie chce być jak inne, znane do tej pory produkcje. Telewizyjnym hitem został "Przepis na życie". Pomysłodawcy serii poszli pod prąd. Fabułę oparli na własnym, oryginalnym pomyśle. Ale przede wszystkim, w przeciwieństwie do wielu pozostałych seriali, udało się im stworzyć bohaterów o nietuzinkowych osobowościach.
Każda z zaprezentowanych żeńskich postaci nie daje się jednoznacznie zaszufladkować. Silne i znające swoją wartość panie całkowicie przejmują władzę na ekranie. Wśród nich wybija się zwłaszcza uparta, inteligentna, bezkompromisowa i bardzo wymagająca Beata.
Do bólu perfekcyjna w pracy i w życiu osobistym. Jest typem osobowości dominującej, nie znoszącej sytuacji, w których traci panowanie nad tym, co się wokół niej dzieje. Każdy mężczyzna u jej boku wydaje się postacią groteskową.
Trzeba tu również wspomnieć o Irenie, matce głównej bohaterki „Przepisu na życie”, która wraz z grupą swoich przyjaciół, mimowolnie wybija się na ekranie.
Pierwszy raz pokolenie "50+" nie zostało sprowadzone do ukazywania cieni starości. Skupiono się natomiast na ich pozytywach. Zabawni i radośni bohaterowie organizują sobie czas, nie stroniąc od wspólnych spotkań, a nawet wyjść do dyskotek.
Kobiety w starszym wieku nie są już zmuszone przesiadywać w domu w ukryciu przed światem promującym młodość. Z podniesioną głową mogą kroczyć przez życie, kochając, raniąc i czerpiąc przyjemność z każdego dnia.
To one rządzą w serialach!
Nieco inne spojrzenie na współczesną Polkę pokazuje serial „Krew z krwi”. Główną bohaterką serii jest Carmen, wdowa po zamordowanym gangsterze. Aby chronić rodzinę, zmuszona jest przejąć jego rolę. Obserwujemy, jak z pozoru spokojne i poukładane życie rodzinne zamienia się w piekło świata zbrodni.
Bohaterka musi samodzielnie podejmować bardzo trudne decyzje. Nie wie, komu zaufać. Widoczna dla niej wcześniej granica między dobrem a złem zaczyna się zacierać.
Kochająca matka, stająca na czele grupy przestępczej, jest nowością w rodzimym świecie seriali. Bohaterka zmuszona jest do przewartościowania dotychczasowego życia. Coraz bardziej wyrachowana nie może pozwolić sobie na chwilę słabości. W końcu w każdym momencie mogłaby przypłacić ją życiem swoim lub najbliższych osób.
Patrząc na przytoczone przykłady bohaterek. trudno nie odnieść wrażenia, że serialowe światy stają się coraz ciekawsze. Miejsce miałkich i nijakich postaci zajmują charyzmatyczne i nieszablonowe osobowości. Czy chcemy tego, czy nie, panie przejmują kontrolę nad telewizyjną rzeczywistością.