"Savannah": jak zmieniły się serialowe intrygantki?
Serial "Savannah" był jedną z amerykańskich produkcji, która w latach 90. podbiła serca widzów na całym świecie. Sprawdźcie, jak zmieniły się słynne ekranowe intrygantki. Czy dla wszystkich czas był łaskawy?
Poznajcie dalsze losy odtwórczyń głównych ról
Niezapomniane trio
Reese Burton (w tej roli Shannon Sturges) to córka najbogatszego przedsiębiorcy w Savannah. Poznajemy ją w dniu ślubu z Travisem, wieloletnim partnerem, z którym znają się od dzieciństwa.
Ona ma wszystko, o czym marzy każda młoda kobieta - urodę, miłość i pieniądze. Jest całkowitym przeciwieństwem swojej koleżanki - zazdrosnej, mściwej i skłonnej do urazy Peyton Richards (Jamie Luner). Dziewczyny wychowywały się razem, odkąd ojciec Reese zatrudnił matkę Peyton jako gospodynię domową.
Ostatnia z trójki przyjaciółek to Lane Mackenzie (Robyn Lively), która mieszka na stałe w Nowym Jorku i specjalnie na ślub Reese wraca w rodzinne strony, gdzie spotyka swoją dawną miłość.
Nic nie jest takie, jakie się wydaje
Już pierwszy odcinek serialu "Savannah" odsłonił świat pełen intryg i zdrad, w którym wszyscy ukrywają swoje prawdziwe intencje. Główne bohaterki to niejednoznaczne i złożone osobowości, zaskakujące widza swoimi nieprzewidywalnymi zachowaniami, często balansując na granicy prawa i łamiąc zasady moralne.
Najbardziej bezwzględna była Peyton, która od początku zachowywała jedynie pozory przyjaźni, podczas gdy potajemnie sypiała z Travisem - narzeczonym Reese. Ten niespodziewanie oświadczył kochance, że po ślubie ma zamiar dochować żonie wierności. Rozwścieczona dziewczyna nie cofnęła się przed niczym, by zrujnować uroczystość przyjaciółki.
Przyjaźń ponad wszystko
Ostatecznie dzień, który miał być najpiękniejszym wydarzeniem w życiu Reese zakończył się deklaracją rozwodu, kiedy zdrada Travisa wyszła na jaw. Peyton zadbała jednak o to, żeby prawdziwa tożsamość kochanki pozostała nieznana.
To nie był koniec nagłych zwrotów akcji. Niedługo potem doszło bowiem do morderstwa. Kto dopuścił się zbrodni i jakim motywem się kierował?
Tragiczna śmierć Travisa była dopiero początkiem przygód przyjaciółek.
Shannon Sturges
Po zakończeniu emisji serialu, który przyniósł jej sławę, Shannon Sturges wciąż pojawiała się na ekranie. Żadna z kolejnych produkcji z jej udziałem nie osiągnęła jednak takiego sukcesu, jak "Savannah".
Od 2013 roku jest nauczycielką aktorstwa w szkole Aarona Speisera. Próbuje też swoich sił jako producentka, reżyserka i scenarzystka.
W życiu prywatnym wraz z mężem, Michaelem Kelleyem, wychowuje dwóch synów - Jacka i Ethana.
W styczniu aktorka świętowała 47. urodziny.
Jamie Luner
To właśnie ona zrobiła największą karierę z trzech serialowych przyjaciółek. Jamie Luner pierwsze kroki przed kamerami stawiała, gdy miała zaledwie 3 lata. Zaczynała od występów w reklamach. Z czasem przyszły pierwsze sukcesy na konkursach recytatorskich. To wtedy zrozumiała, że chce być aktorką.
Zadebiutowała w telewizji dzięki serialowi "Dzieciaki, klopoty i my". Sławę zawdzięcza słynnemu producentowi - Aaronowi Spellingowi. To on obsadził ją w kilku swoich produkcjach telewizyjnych. Oprócz serialu "Savannah" wystąpiła w popularnej także w Polsce serii "Melrose Place".
Na swoim koncie zapisała ponad 50 występów na małym i dużym ekranie, w tym gościnne udziały m.in. w "Świecie według Bundych", "Diagnozie morderstwie", "CSI: Kryminalnych zagadkach Miami", "Agentach NCIS" i "CSI: Kryminalnych zagadkach Las Vegas".
Przez pewien czas prowadziła restaurację. Okazało się jednak, że nie ma smykałki do biznesu. 44-latkę oglądać można obecnie w serialu "Murder in the First".