Tak mieszka Pazura. To salon wzbudza największe zainteresowanie

Edyta Pazura nie może nacieszyć się własnym salonem. - Po pięciu latach ogarnęłam do końca nasz "domowy zakątek" - wyznała i kolejny raz podzieliła się z internautami zdjęciem z samodzielnie zaprojektowanego przez siebie wnętrza.

Edyta Pazura podzieliła się na Instagramie zdjęciem ukończonego salonu. To nie pierwszy raz gdy żona Cezarego Pazury pokazuje ich domowe wnętrze. Ukończony w tym roku salon jest jej prawdziwą dumą. Celebrytka, która od trzech lat prowadzi lifestylowego bloga zadbała o najmniejsze nawet detale, a wykończenie go zajęło jej aż pięć lat.

"Pamiętam, jak projektowałam meblościankę i mierzyłam po nocach sprzęt RTV i nagrody Czarka, aby na pewno pomieściły się na półkach" - wspomina. Szafki nawiązują wizualnie do okiennic, które w przypadku wnętrza z oknami zwróconymi na wschód nie byłyby zbyt funkcjonalne, ale zawsze były marzeniem pani domu. Złote Kaczki, Lwy i Telekamery Cezarego Pazury znalazły swoje miejsce na najwyższych półkach. Dolne szuflady pełne są za to książek i płyt z muzyką.

Na parapetach znajdują się mini szklarnie, których zawartość uzależniona jest od pory roku. Na wiosnę są to krokusy i żonkile, później lawenda, którą jesienią wypierają ozdobne małe dynie. "Te urocze dodatki są dla mnie tak ważne, że kiedyś na pewno poświęcę im osobny wpis" - zapowiada na swoim blogu Edyta Pazura.

Ważną rolę we wnętrzu pełnią także kwiaty. Część z nich znajduje się w jutowych koszach. Z tego samego materiału wykonane są też niektóre poduszki ozdabiające wykonane na zamówienie u tapicera dwie unikatowe kanapy.

Juta świetnie komponuje się z rattanowym fotelem. Ten natomiast swoją owalną formą luźno koresponduje z dekoracyjną lampą sufitową. Praktycznym elementem salonu, w którym często przebywają dzieci, są kosze na zabawki. Oprócz widocznego na zdjęciu rattanowego znajdują się tam jeszcze kosze druciane.

Podoba Wam się salon Pazurów?