Rozpieszczają Gołotę. Zobacz, jak!

Pan Andrzej to legenda. Przez lata swojej pięściarskiej kariery rozbudzał emocje całej Polski.

Teraz, gdy zawiesił już rękawice na kołku, wszyscy się zastanawiają, czy Gołota równie sprawnie jak na ringu, będzie brylował na parkiecie. Na razie pełnymi garściami czerpie z gościnności producentów „Tańca z gwiazdami”.

Sportowiec, który będzie tańczył z Magdaleną Soszyńską-Michno, ma stworzone warunki niczym przed walką o mistrzowski pas.

Bo w warszawskim Hotelu Hilton, gdzie mieszka od 2 sierpnia wraz z synem Andrzejem juniorem, jest wszystko, co potrzeba, by zebrać siły do tańca.

Dwupokojowy apartament kosztuje 480 złotych za dobę, więc łatwo wyliczyć, że stacja wydała już 7 tys. złotych. A do rozpoczęcia 12. edycji „Tzg” pozostało jeszcze 20 dni, co daje kolejne 9 tys.

Zakładając, że pan Andrzej dojdzie to finału, hotel wzbogaci się więc o blisko ... 50 tys. złotych!

Producenci programu wiedzą jednak, co robią. Gołota to człowiek, który od lat przyciąga przed telewizory miliony fanów. A zobaczyć Gołotę w błyszczącym, tanecznym uniformie - to może być telewizyjny hit wszech czasów.

Uczciwie trzeba jednak przyznać, że nasz znakomity pięściarz nie ma czasu na pławienie się w hotelowych luksusach. Codziennie bowiem od wczesnych godzin porannych ćwiczy taneczne kroki. Łatwo nie jest, ale podobno mistrz jest dobrej myśli.

Po treningach natomiast Gołota spędza czas ze swoją taneczną partnerką. Rozmawiają, żartują, starają się nawiązać jak najlepszy kontakt. Podczas tanecznych popisów będzie to niezwykle istotne. Gołota na parkiecie? Już nie możemy się doczekać...