Robert Moskwa ma jeszcze kilka lat do emerytury. Liczy na pieniądze z ZUS-u?
Robert Moskwa od 20 lat gra w "M jak miłość". O rolę w serialu, który dwie dekady temu bił rekordy popularności, starał się dwukrotnie. Pierwszy casting przegrał, drugi udało mu się wygrać. Od tamtej pory gra Artura Rogowskiego. Jednak zarabia nie tylko na planie filmowym. Jak zabezpiecza się finansowo na czas emerytury?
Robert Moskwa ma jeszcze kilka lat do emerytury. Liczy na pieniądze z ZUS-u?
Robert Moskwa w październiku skończył 58 lat, a więc zostało mu jeszcze kilka lat pracy, zanim przejdzie na emeryturę. W Polsce wiek emerytalny dla mężczyzn to 65 lat, dla kobiet nieco mniej, bo 60. To oczywiście może się zmienić.
Póki co jednak Moskwę czeka przynajmniej siedem lat wypełnionych zarobkowaniem. Aktor dostaje wynagrodzenie za grę w tasiemcu emitowanym przez TVP, ale nie tylko. Gra też w sztuce. Jak mówi w wywiadach, imał się rozmaitych prac. Jest na przykład doradcą kredytowym, który pomaga frankowiczom. Ma też własny teatr.
Co sądzi o ZUS-ie i systemie emerytalnym? Sprawdźcie!
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Robert Moskwa ma swój sposób na emeryturę
Moskwa, który działa, pomagając osobom z kredytowymi zobowiązaniami we frankach (ale nie tylko), znalazł sobie sposób na wypracowanie emerytury.
- System rozliczenia w mojej firmie frankowej jest taki, że klienci płacą nam na początek bardzo niewielką opłatę wstępną, byśmy mogli rozpocząć cały proces, natomiast właściwe wynagrodzenie płacone jest dopiero, jak wygramy sprawę. I ja to wynagrodzenie, które dostanę za jakieś dwa lata, traktuję jako moją emeryturę. A nie to, co oddaję do ZUS-u, bo — umówmy się — to pusta bania - stwierdził w rozmowie z Plejadą.
Robert Moskwa nie liczy na emeryturę z ZUS-u
Artyści zazwyczaj nie pracują na umowę o pracę i nie wpłacają do ZUS-u wysokich składek. Efekt jest taki, że ich emerytury często nie są duże. Jeśli zdają sobie sprawę z tego, jak działa system, na starość zabezpieczają się w inny sposób i na wypłaty z ZUS-u nie liczą.
- Mimo że człowiek oddaje tam miesiąc w miesiąc naprawdę niemałe pieniądze, to nie sądzę, żebym je odzyskał. Ale mam to w nosie. Jak głosi stare harcerskie powiedzenie: "Chcesz liczyć na kogoś? Licz na siebie" - mówi Moskwa.
Robert Moskwa liczy na siebie
Moskwa należy do gwiazd, które żadnej pracy się nie boją. Twardo stąpa po ziemi, a zawód aktora to dla niego tylko jedno z wielu zajęć, choć to również jego wyuczony zawód. Robert w 1991 r. skończył PWST we Wrocławiu, studiował też polonistykę na Uniwersytecie Szczecińskim.
Moskwa lubi różnorodność, dlatego działa i jako aktor, i jako doradca kredytowy, jest trenerem biznesu i komunikacji, był prezesem Teatru K2 we Wrocławiu, prowadzi też kanał Frank TV, gdzie daje rady kredytobiorcom.