Rafał Mohr został soul couchem. Zrezygnuje z aktorstwa?

Rafał Mohr jest jednym z popularniejszych aktorów w Polsce. Gwiazdor zadebiutował już w 1996 r. jako Mateusz Mat Hertz w filmie "Słodko gorzki". Jednak największą popularność przyniosła mu rola podkomisarza Krzysztofa Magiery "Nielata" w serialu "Pitbull". Aktor występował także w "Pierwszej miłości" i "Klerze".

Gwiazdor był gościem ostatniego odcinka "Dzień dobry TVN". Rafał Mohr pochwalił się, że zdobył certyfikat z soul couchingu. - Dusza klienta jest trenerem, a soul coach tylko pomaga prowadzić ten proces. Soul coaching jest systemem, który pozwala nam oczyścić się mentalnie z wewnętrznych śmieci, po to, żebyśmy usłyszeli głos płynący z naszego wnętrza i mogli kierować się nim w życiu - zdradził aktor.

- Tymi wewnętrznymi śmieciami mogą być np. toksyczne relacje, z których nie umiemy zrezygnować, działania, do których jesteśmy przyzwyczajeni, a należałoby je zmienić. Sprawy, które nas uwierają, a nie potrafimy sobie z nimi poradzić - kontynuuje.

- Terapia polega na tym, że dostajemy zadania. [...]. W soul coachingu też mamy podpowiedzi, tylko nie zawsze one są takie, że nasz rozum by je przyjął - powiedział aktor i zauważył, że dokonując wyborów, zazwyczaj nim właśnie się kierujemy, a nie intuicją - stwierdził.

Aktor dodał, że nie zamierza jednak rezygnować z aktorstwa. Mimo że gwiazdor zdobył certyfikat z soul couchingu, teraz pochłaniają go obowiązki aktorskie. Swoją drugą pasję zamierza rozkręcić po wakacjach.

Zobacz także: Aktorzy opowiadają o filmie "Diablo. Wyścig o wszystko"