Postawa godna pochwały. Kiedy Katarzyna Zielińska zauważyła pożar, nie wahała się działać

Katarzyna Zielińska była świadkiem mrożącej krew w żyłach sytuacji. W sobotę 25 lutego wieczorem przejeżdżała z rodziną przez centrum Działoszyc. W pewnym momencie zobaczyła gęsty dym oraz iskry nad jednym z bloków. Nie wahała się ani chwili i zaczęła działać.

Przytomnie postanowiła zaalarmować mieszkańców i wpadła na pomysł, który przyniósł natychmiastowy skutek. Zatrzymała samochód na środku drogi i zaczęła trąbić. Dzięki temu zwróciła uwagę mieszkańców. Od razu też wezwała straż pożarną.

Dzięki szybkiej reakcji aktorki, udało się skutecznie pomóc poszkodowanym. Strażacy chwalą postawę Katarzyny Zielińskiej. W sieci pojawiły się słowa uznania i podziękowania pod jej adresem.

"Postanowiła nie przejść obojętnie obok tej sytuacji i zaczęła działać, poprzez użycie klaksonu zwróciła uwagę mieszkańców. Bo przecież niecodziennie wieczór ktoś stoi na środku drogi i trąbi jak opętany. W mieszkaniach zaczęły się świecić światła, najpierw jedno, potem drugie, i następne, i następne... Po czym zadzwoniła na numer alarmowy i powiadomiła służby o tym fakcie. Postawa tej osoby jest godna pochwały oraz podziękowań z naszej strony oraz mamy nadzieję, że podziękowań ze strony mieszkańców. Katarzyna Zielińska, to właśnie ta kobieta zaalarmowała mieszkańców oraz służby" - czytamy w komunikacie.

Nie pozostaje nic innego, jak pogratulować Kasi Zielińskiej. Taka obywatelska postawa zdecydowanie jest godna naśladowania!