Polski akcent w serialu "Homeland"
"Demokracja umiera, gdy nie patrzymy" - słowa serialowej prezydent USA dotyczyły Nikaragui, Filipin i... Polski.
Każdy, kto widział ostatni odcinek siódmego sezonu bardzo popularnego serialu "Homeland", pewnie żywo zareagował na wspomnienie w nim Polski.
Epizod zatytułowany "Paean to the People" przedstawiał m.in. prezydent Stanów Zjednoczonych, która w przemówieniu mówi o zagrożeniach dla demokracji. Jako przykład krajów, w których "demokracja umiera, gdy nie patrzymy", podała Turcję, Węgry, Nikaraguę, Filipiny i właśnie Polskę.
Pojawienie się naszego kraju w takim kontekście jest już właściwie oficjalnym komunikatem, że nasz wizerunek w oczach Zachodu się zmienia. Stawianie nas w jednym rzędzie z krajami, które dotychczas chcieliśmy postrzegać jako znacznie mniej rozwinięte, może być sygnałem, że Zachód przygląda się nam baczniej, niż nam się wydaje.