Półfinał "Top Model". TVN nie ustrzegł się wpadki
Piątka uczestników walczyła o miejsce w finale. W Los Angeles poszli w prestiżowych pokazach i wzięli udział w sesji fotograficznej znanego fotografa. Niektórzy doskonale odnaleźli się na wybiegach, innych pokonała presja. Kto znalazł się w finale?
Angeles Fashion Week nadal trwał. Uczestnicy przygotowywali się do pokazów, kiedy jeden z projektantów podszedł do Michała. Powiedział mu, że jego strój został zmieniony - model miał pójść w szpilkach i sukience. Wszyscy byli w szoku, a chłopak nie czuł się komfortowo z tą sytuacją. Wszystko się zmieniło, kiedy projektant wybuchnął śmiechem i obiecał, że żartuje. Hubert przejmował się swoją figurą: "Oprócz mnie i Michała, takich chudzinków, stała taka pokaźna grupa napakowanych facetów". Jednak największy problem stanowiła praca w chaosie, mała ilość czasu i spore zamieszanie.
Hubert bardzo dobrze odnalazł się w tej atmosferze i między pokazami udało mu się dostać na kolejny wybieg. "Nigdy w życiu nie widziałem, żeby tyle obiektywów było skierowane w moją stronę. To było przyjemne uczucie". Gorzej radziła sobie Magda: "Jak się ktoś nie czuje w czymś, to może pójść nie za dobrze". Przy kolejnej zmianie ubrań, Magda zapomniała butów. Do pomocy zaangażowała Huberta, który biegał między piętrami w poszukiwaniu zguby. Buty Ani też gdzieś się zapodziały - Hubert bardzo chciał jej pomóc, ale nie udało mu się ich znaleźć na czas. Modelka doskonale wybrnęła z sytuacji.
"Masakra, pogubiła się" - Joanna skwitowała występ Magdy na kolejnym pokazie. Modelka czuła, że to nie jest jej czas: "Czułam się lepiej przed tymi fashion weekami, teraz czuję się na takiej nizinie".
Po pokazach Kasia przyszła do pokoju Ani. Chciała porozmawiać, przeprosiła za wcześniejsze zachowanie i opowiedziała o tym, że Magda mówi o Ani same złe rzeczy. "Wytłumaczyłyśmy sobie wszystko, uściskałyśmy się i jest ok". - "Wszystko się unormowało. Tylko Magda jest taką osobą pełną zawiści" - podsumowała Ania. Dogadała się również z Hubertem. "Ania jest bardzo mądrą i subtelną dziewczyną".
Kolejny dzień przyniósł następne pokazy. Kasia wygrała dodatkowy casting, a projektant wybrał ją na modelkę otwierającą pokaz. Mniej szczęścia miał Michał, który po przymiarkach został wykluczony z pokazu. Jego sylwetka nie pasowała do prezentowanych ubrań. "Trochę poczułem się oszukany" - Michał czuł się bardzo źle. Kasia zauważyła, że "trochę zadziera nosa". Chłopak szybko się poddał i nie próbował dalej. Zasiadł na widowni i z daleka obserwował pozostałych. "Wszystko to, co miało tutaj miejsce, to, co przeżyłem, jest niesamowite. Daliśmy z siebie wszystko. Wydaje mi się, że daliśmy z siebie wszystko, ja i on. Ale on odpuścił na samym końcu, odpuścił na fashion weeku" - Hubert już nie czuł tak wielkiej presji ze strony Michała.
Hubert przez przypadek wpadł na przymiarkę do projektanta luksusowych strojów kąpielowych i dostał się do pokazu. "Był to najfajniejszy pokaz dla mnie. To, że jestem tutaj między tymi napakowanymi facetami, to jest jakiś cud".
Kolejnego dnia uczestnicy wzięli udział w sesji zdjęciowej. Fotografie wykonał jeden z ulubionych fotografów Hollywood. Michał doskonale odnalazł się przed obiektywem: "W programie nauczyłem się zaakceptowania siebie w 100 proc. Teraz mam świadomość, że nie jest złe bycie innym. Ważne, żeby robić z tego atut". Również Hubert podzielił się swoimi przemyśleniami: "Uświadomiłem sobie, że jestem narcyzem i chcę z tym walczyć".
Na panelu zostały ocenione efekty sesji fotograficznej. Wszyscy zachwycali się Kasią. "Nie dawałem złamanego grosza za ciebie, teraz widzę gwiazdę" - powiedział Marcin Tyszka. Joanna Krupa powiedziała, że od początku w nią uwierzyła. Poleciały łzy wzruszenia. Magda znowu zaczęła negować swoją pracę, a jurorzy nie mieli już siły walczyć z jej nastawieniem. "Wybieg cię kocha" - Dawid zachwycał się Hubertem. Na sesji Michał wypadł niesamowicie. "Może nie zrobił największej liczby pokazów, ale zapada w pamięci" - zachwycali się projektanci.
Do wielkiego finału awansowali: Kasia, Hubert i Ania.
Warto dodać, że TVN, jak co tydzień relacjonował przebieg odcinka na swoim profilu na Facebooku. W jednym z postów zapytano internautów, jak podobają im się efekty sesji zdjęciowej uczestników... 11. edycji show. Spostrzegawczy fani od razu wytknęli stacji błąd. Obecnie emitowana jest bowiem 7. seria programu. Wpis, jak można się domyślić, szybko zniknął z profilu "Top Model".