"Pierwsza miłość": Jej nagła śmierć zszokowała fanów
Ewa Sałacka została zaszufladkowana jako etatowa seksbomba. Ten wizerunek był jednak krzywdzący dla gwiazdy, której marzyły się dramatyczne role. Niestety, jej ambitne plany przerwał tragiczny wypadek. W tym roku mija 7 lat od śmierci gwiazdy.
Marzyła o dramatycznych rolach
Ewa Sałacka
Początkowo wcale nie myślała o tym, by zdawać do szkoły teatralnej. Uzdolniona artystycznie dziewczyna miała iść na Akademię Sztuk Pięknych.
- Chciała zajmować się kostiumami. Dopiero tuż przed egzaminami dowiedziałam się, że będzie zdawać na wydział aktorski. To wszystko odbyło się w tajemnicy - wspominała w wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN" matka aktorki, Barbara Sałacka.
Ewa Sałacka
Chociaż słynna reżyserka próbowała namówić córkę do zmiany decyzji, ta postawiła jednak na swoim. W 1985 roku ukończyła wydział aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi.
Jeszcze jako studentka w 1979 roku zadebiutowała na ekranie, pojawiając się w niewielkim epizodzie w głośnym filmie "Aria dla atlety" w reżyserii, również debiutującego Filipa Bajona.
Przed wyjazdem na Zachód zdążyła jeszcze pojawić się gościnnie w roli prostytutki w jednym z odcinków kryminalnego przeboju telewizji – serialu "07 zgłoś się".
Ewa Sałacka
Sałacka na kilka lat wyemigrowała z kraju wraz z ówczesnym mężem, Krzysztofem Krauze.
Po powrocie do Polski znów zagościła na ekranie. Przełomowe okazały się dla niej występy w filmach drugiej połowy lat 80.: komedii erotycznej *" Janusza Petelskiego, z Markiem Walczewskim oraz *"Oszołomieniu" Jerzego Sztwiertni, z Marią Pakulnis i Władysławem Kowalskim.
Ewa Sałacka
Na jej popularność przełożyły się oczywiście niebagatelne warunki fizyczne i brak oporów przed udziałem w rozbieranych i zmysłowych scenach. Niejednokrotnie wcielała się w postacie kochanek i sekretarek głównych bohaterów.
Jej wdzięki w całej okazałości mogliśmy podziwiać m.in. w "Klątwie Doliny Węży" i w "Sztuce kochania". Pierwsza z wymienionych produkcji okazała się hitem frekwencyjnym nie tylko w Polsce, ale i Związku Radzieckim.
Ewa Sałacka
Była jedną z najpopularniejszych polskich aktorek, jednak nie czuła się do końca spełniona. Miała wrażenie, że jej potencjał nie został w pełni wykorzystany.
- Zawsze chciała grać role bardzo dramatyczne i takie, które nie wiązały się z jej aparycją. Ale niestety, reżyserzy ustawiali ją inaczej - wspominała matka aktorki w "Dzień Dobry TVN".
Ewa Sałacka
W latach 90., poza karierą aktorską, zajęła się publicystyką filmową w radiu i telewizji, pracowała także w firmie dystrybucyjnej Syrena Entertainment Group.
Sałacka dołączyła do obsady kilku popularnych seriali, takich jak "Klasa na obcasach", "Na dobre i na złe" i "Lokatorzy". Dużą rolą zagrała w hicie Polsatu - "Pierwszej miłości". Nikt nie przypuszczał, że będzie to jej ostatnia telewizyjna kreacja...
Ewa Sałacka
Do tragicznego wydarzenia doszło nad Zalewem Zegrzyńskim, gdzie odpoczywała na działce z drugim mężem, Witoldem Kirsteinem, matką i kuzynem. Pijąc sok nie zauważyła, że w szklance pływa osa, która niespodziewanie ją użądliła.
- Próbowałem reanimować Ewę. Zrobiłem jej oddychanie usta usta. Robiłem masaż serca - mówił w rozmowie z "Faktem" ukochany gwiazdy.
Niestety, aktorka zmarła w drodze do szpitala. Powodem śmierci była reakcja alergiczna.
Ewa Sałacka
Nagłe odejście aktorki zszokowało jej najbliższych, fanów i kolegów po fachu.
- Ewa była kobietą, którą się pamięta. Wszędzie na świecie byłaby pierwszoplanową gwiazdą noszoną na rękach. Ale ona nigdy nie walczyła o siebie. Nie miała nikogo, kto by się o nią szarpał w zawodowych sprawach, a była zbyt delikatna, żeby to robić sama. A w życiu wiedziała, że jest Witek, który ją chroni - wspominała Małgorzata Potocka.
Ewę Sałacką pochowano 1 sierpnia 2006 roku na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.