Partner Moniki Richardson ma marzenie. "Nie mogę mu tego dać"

Monika Richardson i Konrad Wojterkowski planują wspólną przyszłość
Monika Richardson i Konrad Wojterkowski planują wspólną przyszłość
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | AKPA
oprac. MOS

07.02.2023 09:06, aktual.: 07.02.2023 09:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dawna prezenterka TVP nie ma już żalu do Zbyszka Zamachowskiego i skupia się na swoim związku z Konradem Wojterkowskim. Monika Richardson w najnowszym wywiadzie wyznała ze smutkiem, że jednego pragnienia partnera nie jest w stanie spełnić.

Monika Richardson otwarcie mówi w mediach o swoich relacjach miłosnych. Gdy poznała Zbigniewa Zamachowskiego, który dla niej opuścił żonę i czwórkę dzieci, rozgorzało się medialne piekło. Była prowadząca "Pytania na śniadanie" nie szczędziła słów krytyki Aleksandrze Juście i dzieciom ukochanego. Dziś tego żałuje.

Znów wybuchła afera, gdy Zamachowski odszedł od Richardson dla innej kobiety, aktorki Gabrieli Muskały. Wtedy również prezenterka nie gryzła się w język. Na aktora wylała się fala hejtu. Dziś Monika Richardson twierdzi, że nie ma żalu do byłego partnera.

- Wybaczyłam Zbyszkowi. Patrzę na to w ten sposób: do momentu poznania Konrada byłam z życiu z trzema mężczyznami, każdy z nich towarzyszył mi w ważnym etapie drogi. Zbyszek też był ważny i nie żałuję żadnego dnia, jaki z nim przeżyłam. Jest przezdolnym aktorem, a przede wszystkim dobrym, serdecznym, ciepłym facetem - powiedziała w wywiadzie dla "Twojego Imperium".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jednak oboje nie spieszą się z rozwodem. Przez jakiś czas małżonkowie wcale nie utrzymywali ze sobą kontaktu, teraz zdarza im się prowadzić rozmowy telefoniczne w spokojnej atmosferze.

- To nie znaczy, że nigdy się nie rozwiedziemy. Ale, jak powiedział Zbyszek podczas jednej z naszych telefonicznych rozmów, "wygląda na to, że oboje odnaleźliśmy szczęście" - dodała.

Monika Richardson od ponad 1,5 roku jest w nowym związku z producentem filmowym Konradem Wojterkowskim. Przyznała, że jej ukochany bardzo chciałby mieć własne dziecko, ale 50-letnia Richardson zdradziła, że dla niej jest już za późno na ten krok.

- Nie mogę mu tego dać, a mimo to Konrad ze mną jest. Dzięki niemu staram się być lepszym człowiekiem - podsumowała.

Ceni sobie fakt, że jej partner obecnie jest jej najlepszym przyjacielem. Nie może się go nachwalić, imponuje jej "olbrzymia mądrość biznesowa, bo zaliczył upadek firmy, od lat spłaca długi swoich firm".

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (63)
Zobacz także