Modelka zniknęła z wybiegów i mediów
Nie wszystkie uczestniczki "Top Model" zrobiły karierę na wybiegu. Poszły na studia, zajęły się programami rozrywkowymi, prowadzą swoje blogi, otworzyły własne firmy, jedna nawet miała konflikt z prawem (Michalina Manios). A co stało się ze zwyciężczynią drugiej edycji show TVN? Olga Kaczyńska zniknęła z mediów, ale ostatnio zagościła na czerwonym dywanie.
Wróżyli jej karierę
Olga Kaczyńska wygrała drugą edycję "Top Model". W finale zmierzyła się z Anią Bałon i Michaliną Manios. Wszystkie trzy były wyjątkowo wyrazistymi osobowościami. Ani zarzucano bulimię, wytykano dziecinne zachowanie. Michalina jest hermafrodytą, od początku musiała mierzyć się z mało pochlebnymi komentarzami ze strony widzów. Oldze z kolei wytykano "dodatkowe" kilogramy. 19-latka, choć była bardzo szczupła, i tak była krytykowana przez jurorów za krągłości. I choć nie była faworytką, to w ostatnich odcinkach przeszła dużą metamorfozę, skradła serca jurorów i widzów. Wygrała, co miało zapewnić jej dobry początek w świecie modelingu.
Emocje opadły
Olga po programie była na fali. Pojawiła się na kilku pokazach i kampaniach reklamowych. Szybko jednak media straciły zainteresowanie uczestniczką programu. Olgi już dawno nie było widać na wybiegu.
Powrót na ściankę
Modelka pojawiła się po długiej przerwie na imprezie zorganizowanej przez "Top Model". TVN promuje kolejną już edycję programu, dlatego zaprosił kilku byłych uczestników. Wśród gwiazd, które pojawiły się na imprezie, była m.in. Kaczyńska ze swoim partnerem. Trzymali się za ręce, ale widać, że błysk fleszy nieco ich peszył. Do takiego zainteresowania pewnie nie przywykli. Fani programu pewnie ucieszyli się, gdy znów mogli zobaczyć swoją ulubienicę na czerwonym dywanie.
Romans z Góralem
Nie wiadomo, czy Olga dalej zajmuje się modelingiem. Na próżno szukać o jej nowych kontraktach w sieci. Najwięcej wiadomo… o jej rozstaniu z Mateuszem Jastrzębskim, czyli Góralem z "Top Model". Para krótko po programie zamieszkała ze sobą, poznała swoje rodziny i zaczęła planować wspólną przyszłość. Wszystko skrzętnie dokumentowali zdjęciami, które następnie wrzucali na swoje profile na portalach społecznościowych. Te po jakimś czasie zniknęły z sieci.
- Nie była to ustawka, jak każdy sądzi, był to prawdziwy związek. W życiu podejmuje się różne decyzje, raz lepsze, raz gorsze. Ta mogła okazać się najlepszą w naszym życiu, ale o tym się przekonam. Na chwilę obecną z nikim się nie spotykam, nie mam dziewczyny, jak głoszą plotki, skupiam się głównie na pracy - komentował Jastrzębski. Widać, że oboje poszli różnymi drogami.