Nie żyje Theresa Saldana. Miała 61 lat
Nie żyje Theresa Saldana. Amerykańska gwiazda filmowa i telewizyjna miała zaledwie 61 lat. Aktorka zmarła z nieznanych przyczyn 6 czerwca. Dopiero teraz dotarła do mediów wiadomość o jej śmierci.
Saldana zadebiutowała na początku lat 70. Oglądać ją można było w blisko 50 produkcjach na małym i dużym ekranie. Polscy widzowie kojarzyć ją mogą z takich hitów jak "Santa Barbara" czy "Diagnoza: morderstwo". W USA najbardziej znana była jednak jako Rachel Scali z serialu "The Commish" oraz z filmu "Wściekły byk", w którym zagrała u boku Roberta De Niro. W 2004 roku po raz ostatni pojawiła się przed kamerami.
08.06.2016 10:44
W 1982 roku Amerykanka cudem uniknęła śmierci, gdy została zaatakowana przed swoim domem w Los Angeles przez niezrównoważonego psychicznie fana. Mężczyzna kilkakrotnie dźgnął ją nożem. Zranioną aktorkę zauważył przypadkowo przejeżdżający obok kurier. Dzięki jego szybkiej reakcji, Saldanę udało się uratować.
Amerykanie żyli jej dramatyczną historią przez wiele miesięcy. Po ataku aktorka założyła organizację Victims for Victims, pomagającą m.in. ofiarom prześladowania i molestowania. W 1984 na ekrany wszedł film "Victims for Victims: The Teresa Saldana Story", w którym artystka zagrała samą siebie.
(Fot. Eastnews)
Jak podał portal tmz.com, jeden z krewnych Theresy Saldany zdradził, że ta tuż przed śmiercią została przewieziona do szpitala. Trafiła do Cedars-Sinai Medical Center w Los Angeles, gdzie lekarze bezskutecznie starali się postawić jej diagnozę. Niestety, mimo starań personelu medycznego, aktorka zmarła.