Nie żyje Paulie Giganti
Uczestnik amerykańskiej edycji "Hell's Kitchen" miał 36 lat.
Jak poinformował portal Hollywood Life, Paulie Giganti został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu w Filadelfii. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci 36-letniego uczestnika amerykańskiej edycji "Hell's Kitchen". Policja nie ujawnia szczegółów śledztwa i zaznacza, że dopiero sekcja zwłok wyjaśni okoliczności zdarzenia.
Przypomnijmy, że w 2016 roku widzowie mogli oglądać jego kulinarne poczynania w 16. serii popularnego show. Choć nie udało mu się dojść do finału i wygrać głównej nagrody, zdobył popularność, która pozwoliła mu na rozwinięcie dalszej kariery. Jako swój największy sukces uważał otwarcie własnej restauracji "Birra" w Filadelfii. Jak twierdzą przyjaciele kucharza, Giganti słynął z ogromnego poczucia humoru. Całe swoje życie poświęcił pasji - gotowaniu.
Tu pobierzesz za darmo aplikację Program TV:
src="https://d.wpimg.pl/1031600158-1003293454/aplikacja.png"/> src="https://d.wpimg.pl/457701298--1013396447/aplikacja.png"/>