"Nie mam po co żyć". Ujawniono testament Tanyi Roberts. Wstrząsające ostatnie słowa

Po kilku miesiącach od śmierci ujawniono ostatnią wolę Tanyi Roberts. Aktorka zostawiła cały swój majątek tylko jednej osobie. Sprawa najprawdopodobniej skończy się w sądzie.

Tanya Roberts odeszła w wieku 65 lat
Tanya Roberts odeszła w wieku 65 lat
Źródło zdjęć: © Getty Images, Materiały prasowe

Tanya Roberts odeszła na początku stycznia tego roku. Miała 65 lat, a przyczyną śmierci było "zakażenie dróg moczowych, które wymknęło się spod kontroli". Stan zdrowia Roberts drastycznie pogorszył się 23 grudnia zeszłego roku. Aktorka miała problemy z oddychaniem. Następnego ranka spadła z łóżka i nie była w stanie się podnieść. Trzeba ją było hospitalizować.

Ponad pół roku po śmierci Roberts, ujawniono jej ostatnią wolę. Posiadłość wartą 3 mln dol., ukochane psy oraz złotą rybkę odziedziczył jej konkubent Lance O’Brien, z którym aktorka związała się po śmierci męża w 2006 r.

W dokumencie, do którego dotarł portal Page Six, Tanya pisze, że "nie ma po co żyć". Aktorka zwraca się też bezpośrednio do partnera.

"Wiem, że mnie nie kochasz, ale byłeś dla mnie najprawdziwszym przyjacielem i jestem ci za to wdzięczna" - pisze Roberts.

Dodaje też, żeby się nie obwiniał i żył pełnią życia. Zgodnie z życzeniem Tanyi O’Brien ma sprzedać odziedziczoną nieruchomość i znaleźć nowy dom dla siebie i zwierząt.

Z takiego obrotu sprawy na pewno nie jest zadowolona rodzina zmarłej. W testamencie czytamy bowiem: "Moja siostra Barbara Leary i jej syn nic nie dostaną".

Inside Edition pisze, że siostra zmarłej poddała w wątpliwość autentyczność testamentu i będzie walczyć w sądzie, bo jak mówi, jest "prawowitym spadkobiercą".

Ostatnie chwile Tanyi Roberts były dramatyczne. Aktorka została przedwcześnie uśmiercona, kiedy leżała w szpitalu w stanie krytycznym. Informacja o jej rzekomej śmierci wynikła z nieporozumienia w rozmowie między O’Brienem a menedżerem aktorki.

Choć w świadomości masowego widza zaistniała jako jedna z dziewczyn 007 w "Zabójczym widoku", agentka z "Aniołków Charliego" i mama z "Różowych lat 70." to Tanya Roberts miała na koncie wiele innych ról. Fani zapamiętali ją też z takich kultowych filmów jak "Pułapka na turystów", "Władca zwierząt" czy "Sheena – królowa dżungli".

Jednak rolą, którą z całego swojego dorobku Roberts kochała najbardziej, była postać z "Różowych lat 70."

- Kochała ją bardziej niż cokolwiek na świecie, bardziej niż którykolwiek film, […] bo po dniu zdjęciowym mogła przyjechać do domu, zjeść obiad i zobaczyć się ze swoimi psami - mówił partner zmarłej aktorki w rozmowie z "People".

Tanya Roberts, Roger Moore i Grace Jones promujący "Zabójczy widok", 1984 r.
Tanya Roberts, Roger Moore i Grace Jones promujący "Zabójczy widok", 1984 r.© Getty Images
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)