Mistrz Ligi Komiksowej

W grupie pierwszej, wicemistrz z ubiegłego roku, Mariusz "Wonder" Ciechoński, zmierzył się z dwoma najbardziej spektakularnymi uczestnikami tej edycji - Kosmitą, w masce meksykańskiego zapaśnika i Robocikiem, w srebrnym pudle z antenką na głowie. W inauguracyjnym pojedynku Wonder przegrał walkę z tremą, zostawiając swój rysunek bez żadnej puenty. Okazji do celnego wypunktowania przeciwnika nie zmarnował Kosmita i już było jeden - zero dla niego. Po kolejnych potyczkach w grupie A, okazało się, że każdy ma po jednym zwycięstwie na koncie i niezbędna jest dogrywka na trzy sztalugi. Tutaj szansę na rehabilitację wykorzystał Mariusz Ciechoński i jak przed rokiem awansował do finału.

Mistrz Ligi Komiksowej
Źródło zdjęć: © komiks.wp.pl

07.06.2010 | aktual.: 29.10.2013 16:22

W grupie drugiej w szranki stanęli: zwycięzca ostatniej edycji konkursu FOR - Romek Gajewski, redaktor "Jeju" i "Kartonu"- Tomek "Asu" Pastuszka oraz jedyna kobieta w gronie finalistów - Małgosia "Margo" Dumin. W tym przypadku obyło się bez dodatkowych pojedynków i po trafnym zobrazowaniu tematów "Czemu Gonzo prowadzi bitwy komiksowe?" i "Juwenalia", do finału pewnie przeszedł Asu.

Najważniejsza walka wieczoru okazała się też najdłuższą. Pojedynki w tematach "Najmniej skuteczny czarny charakter", "Wybory prezydenckie" i "Parada nierówności" zakończyły się remisami. Rozstrzygająca okazała się dopiero trzecia dogrywka, podczas której zawodnicy udzielili odpowiedzi na pytanie "Po co studiować?". Tomek Pastuszka pokazał smutny los absolwenta najlepszych stołecznych uczelni, któremu na rozmowie o pracę proponuje się co najwyżej bezpłatny staż, więc ten wybiera udział w bitwach komiksowych. Rysunek Mariusza Ciechońskiego przedstawiał znanego wszystkim Warszawiakom artystę-amatora grającego na krześle przy wejściu do metra Centrum z podpisem "Robert - 6 lat muzykologii" i to właśnie tę pracę publiczność uznała za godną mistrzowskiego pucharu. Wonder mógł zacząć celebrować zdobycie tytułu, którym cieszyć się będzie przez najbliższy rok a zanim bitewne emocje zdążyły opaść, na scenę wkroczył, grający "brudny funk", zespół Mama Selita, dając energetyczny show, który zakończył dopiero długo po
północy.

Mariusz Ciechoński (ur. 1984 r.) - student animacji społeczno-kulturalnej na Wydziale Pedagogicznym UW, wcześniej ukończył już trzy kierunki (wszystkie po pierwszym roku). Wicemistrz I edycji Ligi Bitew Komiksowych. Rysuje do szuflady, publikuje sporadycznie - wyłącznie na swoim blogu Blender Finger. Członek Polskiego Stowarzyszenia Komiksowego.

Źródło artykułu:Informacja prasowa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)