"Mike i Molly": Melissa McCarthy schudła 20 kilogramów!

Aktorka słynie również z ogromnego poczucia humoru i dystansu do siebie. Choć nie może pochwalić się wymiarami idealnej modelki, nie czuje presji, aby upodobnić się do Anji Rubik. Jakie było więc zdziwienie, gdy gwiazda zaprezentowała szczuplejszą sylwetkę.

To już nieaktualne!
Źródło zdjęć: © Zuma /newspix.pl

/ 7To już nieaktualne!

Obraz
© Zuma /newspix.pl

Melissa McCarthy błyskawicznie zaskarbiła sobie sympatię widzów na całym świecie. Wesoła i wiecznie uśmiechnięta aktorka największą popularność zyskała wcielając się w postać Megan w filmie "Druhny" oraz Molly Flynn z serialu "Mike i Molly". Słynie również z ogromnego poczucia humoru i dystansu do siebie. Choć nie może pochwalić się wymiarami idealnej modelki, nie czuje presji, aby upodobnić się do Anji Rubik. - Kiedy miałam 20 lat płakałam z tego powodu, że nie mogę być chudsza albo ładniejsza. Ale muszę dodać, że płakałam też z innych powodów, np. chciałam, żeby moje włosy rosły szybciej, albo żebym miała inne buty. Byłam idiotką – śmiała się w wywiadzie dla magazynu "People". Aktorka wie, że rozmiar ubrań i figura są w jej życiu najważniejsze. Prawdziwą wartość stanowi dla niej rodzina: mąż Ben Falcone oraz dwójka dzieci: 7-letnia Vivian i 4-letnia Georgette. Jeszcze w czerwcu br. roku gwiazda zapewniała, że świetnie czuje się w swoim ciele i że nie zamierza się zmieniać. Jakie było więc zdziwienie
fotoreporterów, gdy ujrzeli Melissę podczas imprezy PS Arts Express Yourself. Gwiazda zaprezentowała szczuplejszą sylwetkę i przyznała, że udało jej się zrzucić aż 20 kilogramów. - Jest na wysokobiałkowej i niskowęglowodanowej diecie. Melissa wie, że fani kochają ją taką, jaka jest - "dużą i piękną" - i nie ma obsesji odchudzania. Szuka złotego środka - podaje informator w lifeandstylemag.com. Skąd ta nagła zmiana decyzji? Powód jest banalnie prosty. Aktorka uświadomiła sobie, że znaczna nadwaga może odbić się na jej zdrowiu. Chce również dać dobry przykład swoim dzieciom, a w przyszłości bez obaw bawić się z gromadką wnuków. Wie jednak, że nigdy nie zaprezentuje światu idealnej figury w rozmiarze zero, ponieważ nie ukrywa, że ma skłonności do tycia. Mimo to podjęła się tej nierównej walki. Zobaczcie niezwykłą metamorfozę Melissy! AR/AOS

/ 7To już nieaktualne!

Obraz
© ONS.pl

Melissa McCarthy błyskawicznie zaskarbiła sobie sympatię widzów na całym świecie. Wesoła i wiecznie uśmiechnięta aktorka największą popularność zyskała wcielając się w postać Megan w filmie "Druhny" oraz Molly Flynn z serialu "Mike i Molly". Słynie również z ogromnego poczucia humoru i dystansu do siebie. Choć nie może pochwalić się wymiarami idealnej modelki, nie czuje presji, aby upodobnić się do Anji Rubik.

- Kiedy miałam 20 lat płakałam z tego powodu, że nie mogę być chudsza albo ładniejsza. Ale muszę dodać, że płakałam też z innych powodów, np. chciałam, żeby moje włosy rosły szybciej, albo żebym miała inne buty. Byłam idiotką – śmiała się w wywiadzie dla magazynu "People".

Aktorka wie, że rozmiar ubrań i figura są w jej życiu najważniejsze. Prawdziwą wartość stanowi dla niej rodzina: mąż Ben Falcone oraz dwójka dzieci: 7-letnia Vivian i 4-letnia Georgette. Jeszcze w czerwcu br. roku gwiazda zapewniała, że świetnie czuje się w swoim ciele i że nie zamierza się zmieniać. Jakie było więc zdziwienie fotoreporterów, gdy ujrzeli Melissę podczas imprezy PS Arts Express Yourself. Gwiazda zaprezentowała szczuplejszą sylwetkę i przyznała, że udało jej się zrzucić aż 20 kilogramów.

- Jest na wysokobiałkowej i niskowęglowodanowej diecie. Melissa wie, że fani kochają ją taką, jaka jest - "dużą i piękną" - i nie ma obsesji odchudzania. Szuka złotego środka - podaje informator w lifeandstylemag.com.

Skąd ta nagła zmiana decyzji? Powód jest banalnie prosty. Aktorka uświadomiła sobie, że znaczna nadwaga może odbić się na jej zdrowiu. Chce również dać dobry przykład swoim dzieciom, a w przyszłości bez obaw bawić się z gromadką wnuków. Wie jednak, że nigdy nie zaprezentuje światu idealnej figury w rozmiarze zero, ponieważ nie ukrywa, że ma skłonności do tycia. Mimo to podjęła się tej nierównej walki.

Zobaczcie niezwykłą metamorfozę Melissy!

/ 7To już nieaktualne!

Obraz
© ONS.pl

Melissa McCarthy błyskawicznie zaskarbiła sobie sympatię widzów na całym świecie. Wesoła i wiecznie uśmiechnięta aktorka największą popularność zyskała wcielając się w postać Megan w filmie "Druhny" oraz Molly Flynn z serialu "Mike i Molly". Słynie również z ogromnego poczucia humoru i dystansu do siebie. Choć nie może pochwalić się wymiarami idealnej modelki, nie czuje presji, aby upodobnić się do Anji Rubik.

- Kiedy miałam 20 lat płakałam z tego powodu, że nie mogę być chudsza albo ładniejsza. Ale muszę dodać, że płakałam też z innych powodów, np. chciałam, żeby moje włosy rosły szybciej, albo żebym miała inne buty. Byłam idiotką – śmiała się w wywiadzie dla magazynu "People".

Aktorka wie, że rozmiar ubrań i figura są w jej życiu najważniejsze. Prawdziwą wartość stanowi dla niej rodzina: mąż Ben Falcone oraz dwójka dzieci: 7-letnia Vivian i 4-letnia Georgette. Jeszcze w czerwcu br. roku gwiazda zapewniała, że świetnie czuje się w swoim ciele i że nie zamierza się zmieniać. Jakie było więc zdziwienie fotoreporterów, gdy ujrzeli Melissę podczas imprezy PS Arts Express Yourself. Gwiazda zaprezentowała szczuplejszą sylwetkę i przyznała, że udało jej się zrzucić aż 20 kilogramów.

- Jest na wysokobiałkowej i niskowęglowodanowej diecie. Melissa wie, że fani kochają ją taką, jaka jest - "dużą i piękną" - i nie ma obsesji odchudzania. Szuka złotego środka - podaje informator w lifeandstylemag.com.

Skąd ta nagła zmiana decyzji? Powód jest banalnie prosty. Aktorka uświadomiła sobie, że znaczna nadwaga może odbić się na jej zdrowiu. Chce również dać dobry przykład swoim dzieciom, a w przyszłości bez obaw bawić się z gromadką wnuków. Wie jednak, że nigdy nie zaprezentuje światu idealnej figury w rozmiarze zero, ponieważ nie ukrywa, że ma skłonności do tycia. Mimo to podjęła się tej nierównej walki.

Zobaczcie niezwykłą metamorfozę Melissy!

/ 7To już nieaktualne!

Obraz
© ONS.pl

Melissa McCarthy błyskawicznie zaskarbiła sobie sympatię widzów na całym świecie. Wesoła i wiecznie uśmiechnięta aktorka największą popularność zyskała wcielając się w postać Megan w filmie "Druhny" oraz Molly Flynn z serialu "Mike i Molly". Słynie również z ogromnego poczucia humoru i dystansu do siebie. Choć nie może pochwalić się wymiarami idealnej modelki, nie czuje presji, aby upodobnić się do Anji Rubik.

- Kiedy miałam 20 lat płakałam z tego powodu, że nie mogę być chudsza albo ładniejsza. Ale muszę dodać, że płakałam też z innych powodów, np. chciałam, żeby moje włosy rosły szybciej, albo żebym miała inne buty. Byłam idiotką – śmiała się w wywiadzie dla magazynu "People".

Aktorka wie, że rozmiar ubrań i figura są w jej życiu najważniejsze. Prawdziwą wartość stanowi dla niej rodzina: mąż Ben Falcone oraz dwójka dzieci: 7-letnia Vivian i 4-letnia Georgette. Jeszcze w czerwcu br. roku gwiazda zapewniała, że świetnie czuje się w swoim ciele i że nie zamierza się zmieniać. Jakie było więc zdziwienie fotoreporterów, gdy ujrzeli Melissę podczas imprezy PS Arts Express Yourself. Gwiazda zaprezentowała szczuplejszą sylwetkę i przyznała, że udało jej się zrzucić aż 20 kilogramów.

- Jest na wysokobiałkowej i niskowęglowodanowej diecie. Melissa wie, że fani kochają ją taką, jaka jest - "dużą i piękną" - i nie ma obsesji odchudzania. Szuka złotego środka - podaje informator w lifeandstylemag.com.

Skąd ta nagła zmiana decyzji? Powód jest banalnie prosty. Aktorka uświadomiła sobie, że znaczna nadwaga może odbić się na jej zdrowiu. Chce również dać dobry przykład swoim dzieciom, a w przyszłości bez obaw bawić się z gromadką wnuków. Wie jednak, że nigdy nie zaprezentuje światu idealnej figury w rozmiarze zero, ponieważ nie ukrywa, że ma skłonności do tycia. Mimo to podjęła się tej nierównej walki.

Zobaczcie niezwykłą metamorfozę Melissy!

/ 7To już nieaktualne!

Obraz
© ONS.pl

Melissa McCarthy błyskawicznie zaskarbiła sobie sympatię widzów na całym świecie. Wesoła i wiecznie uśmiechnięta aktorka największą popularność zyskała wcielając się w postać Megan w filmie "Druhny" oraz Molly Flynn z serialu "Mike i Molly". Słynie również z ogromnego poczucia humoru i dystansu do siebie. Choć nie może pochwalić się wymiarami idealnej modelki, nie czuje presji, aby upodobnić się do Anji Rubik.

- Kiedy miałam 20 lat płakałam z tego powodu, że nie mogę być chudsza albo ładniejsza. Ale muszę dodać, że płakałam też z innych powodów, np. chciałam, żeby moje włosy rosły szybciej, albo żebym miała inne buty. Byłam idiotką – śmiała się w wywiadzie dla magazynu "People".

Aktorka wie, że rozmiar ubrań i figura są w jej życiu najważniejsze. Prawdziwą wartość stanowi dla niej rodzina: mąż Ben Falcone oraz dwójka dzieci: 7-letnia Vivian i 4-letnia Georgette. Jeszcze w czerwcu br. roku gwiazda zapewniała, że świetnie czuje się w swoim ciele i że nie zamierza się zmieniać. Jakie było więc zdziwienie fotoreporterów, gdy ujrzeli Melissę podczas imprezy PS Arts Express Yourself. Gwiazda zaprezentowała szczuplejszą sylwetkę i przyznała, że udało jej się zrzucić aż 20 kilogramów.

- Jest na wysokobiałkowej i niskowęglowodanowej diecie. Melissa wie, że fani kochają ją taką, jaka jest - "dużą i piękną" - i nie ma obsesji odchudzania. Szuka złotego środka - podaje informator w lifeandstylemag.com.

Skąd ta nagła zmiana decyzji? Powód jest banalnie prosty. Aktorka uświadomiła sobie, że znaczna nadwaga może odbić się na jej zdrowiu. Chce również dać dobry przykład swoim dzieciom, a w przyszłości bez obaw bawić się z gromadką wnuków. Wie jednak, że nigdy nie zaprezentuje światu idealnej figury w rozmiarze zero, ponieważ nie ukrywa, że ma skłonności do tycia. Mimo to podjęła się tej nierównej walki.

Zobaczcie niezwykłą metamorfozę Melissy!

/ 7To już nieaktualne!

Obraz
© ONS.pl

Melissa McCarthy błyskawicznie zaskarbiła sobie sympatię widzów na całym świecie. Wesoła i wiecznie uśmiechnięta aktorka największą popularność zyskała wcielając się w postać Megan w filmie "Druhny" oraz Molly Flynn z serialu "Mike i Molly". Słynie również z ogromnego poczucia humoru i dystansu do siebie. Choć nie może pochwalić się wymiarami idealnej modelki, nie czuje presji, aby upodobnić się do Anji Rubik.

- Kiedy miałam 20 lat płakałam z tego powodu, że nie mogę być chudsza albo ładniejsza. Ale muszę dodać, że płakałam też z innych powodów, np. chciałam, żeby moje włosy rosły szybciej, albo żebym miała inne buty. Byłam idiotką – śmiała się w wywiadzie dla magazynu "People".

Aktorka wie, że rozmiar ubrań i figura są w jej życiu najważniejsze. Prawdziwą wartość stanowi dla niej rodzina: mąż Ben Falcone oraz dwójka dzieci: 7-letnia Vivian i 4-letnia Georgette. Jeszcze w czerwcu br. roku gwiazda zapewniała, że świetnie czuje się w swoim ciele i że nie zamierza się zmieniać. Jakie było więc zdziwienie fotoreporterów, gdy ujrzeli Melissę podczas imprezy PS Arts Express Yourself. Gwiazda zaprezentowała szczuplejszą sylwetkę i przyznała, że udało jej się zrzucić aż 20 kilogramów.

- Jest na wysokobiałkowej i niskowęglowodanowej diecie. Melissa wie, że fani kochają ją taką, jaka jest - "dużą i piękną" - i nie ma obsesji odchudzania. Szuka złotego środka - podaje informator w lifeandstylemag.com.

Skąd ta nagła zmiana decyzji? Powód jest banalnie prosty. Aktorka uświadomiła sobie, że znaczna nadwaga może odbić się na jej zdrowiu. Chce również dać dobry przykład swoim dzieciom, a w przyszłości bez obaw bawić się z gromadką wnuków. Wie jednak, że nigdy nie zaprezentuje światu idealnej figury w rozmiarze zero, ponieważ nie ukrywa, że ma skłonności do tycia. Mimo to podjęła się tej nierównej walki.

Zobaczcie niezwykłą metamorfozę Melissy!

/ 7Tak aktorka wygląda obecnie

Obraz
© WENN/Newspix

Melissa McCarthy błyskawicznie zaskarbiła sobie sympatię widzów na całym świecie. Wesoła i wiecznie uśmiechnięta aktorka największą popularność zyskała wcielając się w postać Megan w filmie "Druhny" oraz Molly Flynn z serialu "Mike i Molly". Słynie również z ogromnego poczucia humoru i dystansu do siebie. Choć nie może pochwalić się wymiarami idealnej modelki, nie czuje presji, aby upodobnić się do Anji Rubik.

- Kiedy miałam 20 lat płakałam z tego powodu, że nie mogę być chudsza albo ładniejsza. Ale muszę dodać, że płakałam też z innych powodów, np. chciałam, żeby moje włosy rosły szybciej, albo żebym miała inne buty. Byłam idiotką – śmiała się w wywiadzie dla magazynu "People".

Aktorka wie, że rozmiar ubrań i figura są w jej życiu najważniejsze. Prawdziwą wartość stanowi dla niej rodzina: mąż Ben Falcone oraz dwójka dzieci: 7-letnia Vivian i 4-letnia Georgette. Jeszcze w czerwcu br. roku gwiazda zapewniała, że świetnie czuje się w swoim ciele i że nie zamierza się zmieniać. Jakie było więc zdziwienie fotoreporterów, gdy ujrzeli Melissę podczas imprezy PS Arts Express Yourself. Gwiazda zaprezentowała szczuplejszą sylwetkę i przyznała, że udało jej się zrzucić aż 20 kilogramów.

- Jest na wysokobiałkowej i niskowęglowodanowej diecie. Melissa wie, że fani kochają ją taką, jaka jest - "dużą i piękną" - i nie ma obsesji odchudzania. Szuka złotego środka - podaje informator w lifeandstylemag.com.

Skąd ta nagła zmiana decyzji? Powód jest banalnie prosty. Aktorka uświadomiła sobie, że znaczna nadwaga może odbić się na jej zdrowiu. Chce również dać dobry przykład swoim dzieciom, a w przyszłości bez obaw bawić się z gromadką wnuków. Wie jednak, że nigdy nie zaprezentuje światu idealnej figury w rozmiarze zero, ponieważ nie ukrywa, że ma skłonności do tycia. Mimo to podjęła się tej nierównej walki.

Zobaczcie niezwykłą metamorfozę Melissy!

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta