Michał Figurski wspiera Wodeckiego i opowiada o swojej walce z chorobą. "Przychodzi moment totalnego załamania"
Prezenter gościł ostatnio w studiu "Dzień Dobry TVN". Opowiedział przed kamerami, co sam przeżywał jeszcze dwa lata temu i zaoferował swoją pomoc Zbigniewowi Wodeckiemu.
12.05.2017 | aktual.: 15.05.2017 10:43
W połowie września 2015 roku Michał Figurski otarł się o śmierć. Dzięki refleksowi swojej partnerki, Jagny Błażejewskiej, szybko trafił do szpitala, gdzie zajęli się nim wyspecjalizowani lekarze. Okazało się, że doznał udaru wywołanego cukrzycą, w wyniku którego porażeniu uległa cała lewa strona jego ciała. Choć dziś dziennikarz czuje się już o wiele lepiej i jak sam przyznaje, wytrwała rehabilitacja zaczęła wreszcie przynosić rezultaty, przed nim wciąż długa droga do odzyskania pełni sił.
Ostatnio Figurski gościł w studiu "Dzień Dobry TVN", w którym opowiedział o swojej walce o powrót do sprawności. Przy okazji odniósł się również do trudnej sytuacji, w której znalazł się Zbigniew Wodecki.
- Dzwoniłem do Mariusza (Mariusz Nowicki, menadżer Wodeckiego - przyp. red.). Każda pomoc jest bardzo istotna. Ostatnio bardzo wiele mam do czynienia z ludźmi po wylewach, zwłaszcza z młodymi, którzy kontaktują się ze mną. Powiedziałem Mariuszowi, że jestem świeżo po wylewie i jestem obstawiony lekarzami, rehabilitantami, mogę się spotkać z rodziną, wesprzeć ich słowem, poradą głównie dlatego, że wylew jest takim schorzeniem, o którym się nie mówi. Wiedza na ten temat jest bardzo znikoma - powiedział.
Figurski nie tylko zaoferował swoją pomoc, ale również wierzy, że muzyk szybko wróci na scenę. Choć zdaje sobie sprawę, że będzie to nierówna walka, jest dobrej myśli.
- To co mnie uspokaja, jeżeli chodzi o Zbyszka Wodeckiego, to to, że to jest, oprócz tego, że to prawdziwy samiec alfa, który jest fighterem, jest niesamowicie pogodnym człowiekiem. Myślę, że to pomoże mu najbardziej. Dlatego, że przychodzi moment kompletnego załamania. Kiedy się budzisz i zdajesz sobie sprawę z tego, ile straciłeś, co się teraz z tobą dzieje, to przychodzi moment totalnego załamania, depresji, która odbiera człowiekowi chęć do życia i chęć do walki, rehabilitacji. Tu jestem spokojny, bo wiem, że pan Zbigniew Wodecki prędzej czy później, a raczej prędzej uśmiechnie się po tym przebudzeniu - podsumował w "Dzień Dobry TVN".
Tu pobierzesz za darmo aplikację Program TV:
src="https://d.wpimg.pl/1031600158-1003293454/aplikacja.png"/> src="https://d.wpimg.pl/457701298--1013396447/aplikacja.png"/>