Michael Middleton zawsze pozostawał w cieniu. Wszystko zawdzięcza żonie i przodkom
Księżna Kate nie pochodzi z arystokratycznego rodu, ale przodkowie jej ojca mieli pewne powiązania z rodziną królewską. Michael Middleton nigdy im nie dorównał.
11.07.2019 18:03
W czwartek 11 lipca Telewizja WP wyemituje film dokumentalny pt. "Kate Middleton", który kręcono, gdy żona księcia Williama była w drugiej ciąży. O księżnej Kate wiedzieliśmy już wtedy wszystko, ponieważ jej burzliwy związek z następcą tronu przyciągał uwagę mediów od pierwszych randek w 2003 r. Wkrótce na celowniku znaleźli się także bliscy Kate: imprezowa Pippa, przedsiębiorczy James i ich matka Carole. O wiele mniej uwagi poświęcano głowie rodziny, Michaelowi Middletonowi. I ta sytuacja nie zmieniła się do dziś.
Michael Middleton nigdy nie pchał się na świecznik i zawsze pozostawał w cieniu. Ojciec Kate, który niedawno skończył 70 lat, jest dziś multimilionerem, ale trzeba przyznać, że bez powiązań rodzinnych i przedsiębiorczej żony mógłby nigdy nie dorobić się majątku.
Michael wywodzi się z zamożnego rodu adwokatów, który miał nieformalne powiązania z rodziną królewską. Peter Middleton, dziadek Kate, zerwał z rodzinna tradycją i został pilotem. Latał m.in. z księciem Filipem, mężem królowej Elżbiety II. Michael Middleton zamierzał pójść w ślady ojca, ale po kilku miesiącach w szkole lotniczej zmienił kierunek. Postanowił dołączyć do ekipy naziemnej i wykształcił się na dyspozytora lotów.
Pracując w British Airways poznał przyszłą żonę, stewardessę. Pobrali się w 1980 r. i wkrótce zostali rodzicami Kate i Pippy. Rodzina Middletonów wyprowadziła się do Jordanii, gdzie Michael pracował jako dyspozytor lotów w latach 1984-1987. Po powrocie do Anglii rodzina powiększyła się o Jamesa, zaś Carole rozpoczęła nowy, przedsiębiorczy etap w swoim życiu.
Żona Michaela założyła wtedy firmę Party Pieces, zajmującą się robieniem torebek na przyjęcia. Interes świetnie się rozwijał, Carole powiększyła asortyment o dekoracje i akcesoria na imprezy, a zamówienia realizowano wysyłkowo. Od 1995 r. Party Pieces było zarządzane przez oboje małżonków, którzy zarobili na tej działalności fortunę.
Należy przy tym zaznaczyć, że znaczna część majątku rodziny Middletonów pochodzi z funduszy powierniczych, które Michael odziedziczył po swoich przodkach. Jako niedoszły pilot i naziemny pracownik British Airways nigdy nie mógłby sobie pozwolić na kupno kolejnych posiadłości, koni wyścigowych i nie posłałby dzieci do prestiżowych szkół. A to właśnie w jednej z nich doszło do pierwszego spotkania Kate z księciem Williamem.