Matuszak: Ludzie chcą się u mnie spowiadać

I zapewne dlatego ludzie często traktują go jak duchownego, a nawet... chcą mu się spowiadać.

Matuszak: Ludzie chcą się u mnie spowiadać
Źródło zdjęć: © AKPA

/ 11

Obraz
© Kapif.pl

/ 11

Obraz
© AKPA

– Za namową mojej polonistki. W szkole średniej brałem udział we wszystkich możliwych akademiach i kabaretach. Mówiła, że powinienem spróbować swoich sił i pójść w kierunku teatralnym. Przyznam szczerze, że nie byłem przekonany i musiała mnie namawiać. Chyba bałem się, że nie podołam. I coś w tym musiało być, bo choć dostałem się do szkoły teatralnej, to już po roku ze mnie zrezygnowano. Na szczęście udało mi się dostać do łódzkiej filmówki i tam dokończyć swoją edukację.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

/ 11

Obraz
© AKPA

– Sytuacja w Polsce zmusiła mnie do podjęcia decyzji o wyjeździe z kraju. Gdybym jednak musiał podjąć taką decyzję dzisiaj, to nie zrobiłbym tego. To były trudne czasy. Okazało się, że wolność to nie wszystko. Niestety żyliśmy w Polsce w tak ponurym systemie, że ja nie widziałem już w kraju żadnych możliwości, by żyć. W Niemczech imałem się każdej pracy. Robiło się to, co wpadło w ręce, byle tylko zarobić i przeżyć.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

/ 11

Obraz
© AKPA

Co było najtrudniejsze?

– Rozłąka z korzeniami. Niby brzmi banalnie, ale to prawda. Tego nie da się przeskoczyć. Choć zaciera się to po kilku czy kilkunastu latach, to jednak człowiek wciąż żyje ze świadomością, że nie jest u siebie, tylko w obcym kraju. Kontakty z naszymi rodakami też nie były najlepsze. Tworzyły się oczywiście grupy przyjaciół, ale niestety Polacy nie są zorganizowani, nie pomagają sobie nawzajem. Każdy działa na własną rękę i myśli tylko o sobie i swoich potrzebach. Z tego co wiem, tak jest do dziś. Widać mamy taką smutną cechę, że nie umiemy się dogadać i żyć w zgodzie.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

/ 11

Obraz
© AKPA

– Zdecydowałem się na powrót przede wszystkim dlatego, że zmienił się system polityczny. Na początku przyjechałem na rekonesans, zobaczyć jak wygląda kraj, co robią koledzy w teatrach. Wielu z nich odradzało mi powrót do kraju, wciąż było bardzo ciężko, szczególnie w teatrach. Ale wróciłem. Udało mi się gościnnie zagrać w teatrze w Bydgoszczy, pojechałem do Warszawy spróbować tu szczęścia i wszystko jakoś się dobrze potoczyło.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

/ 11

Obraz
© AKPA

– Wcześniej nie przyjeżdżałem do kraju, bo nawet nie mogłem. Kiedy w końcu po dekadzie znalazłem się w Polsce, zrobiła na mnie ona wielkie wrażenie. Widziałem, jak się zmienia. Dziwiłem się, że moi rodacy tego nie zauważają, że wciąż są pesymistycznie nastawieni. Ja jechałem przez Polskę i widziałem, jak praktycznie z każdym dniem ona się zmienia. To był już inny kraj.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

10 / 11

Obraz
© AKPA

– Spędziłem tydzień w parafii u księdza, który był konsultantem serialu. Zadawałem dziesiątki pytań, obserwowałem jego codzienne obowiązki. Ciekawe doświadczenie.

– Namawia mnie pani do grzechu! Na szczęście mam możliwość przerabiania tekstów. Taki mamy luksus, że kiedy coś wydaje mi się przerysowane, nieżyciowe, to rozmawiamy i mogę to zmienić. Chcemy, żeby ten bohater był też normalnym facetem. Inaczej pewnie już bym nie grał księdza proboszcza.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

11 / 11

Obraz
© AKPA

– Ludziom często myli się rzeczywistość z serialem. Na szczęście coraz rzadziej. Niby wiedzą, że jestem tylko aktorem, ale wciąż jest wielu wątpiących (śmiech). Ludzie uważają, że przynajmniej musiałem być w seminarium. Niektórzy chcieli mi się nawet spowiadać. Ale środowisko duchowne przyjmuje mnie bardzo sympatycznie. Często pozwalają sobie nawet na żarty. Jeżdżąc z koncertami poetyckimi, które odbywają się w kościołach, spotykam się z księżmi. Witają mnie wtedy słowami: „O, ksiądz proboszcz, może wspólnie mszę odprawimy?” Żadnych negatywnych emocji.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta