Garima Kothari nie żyje. Zamordowano ją w 5. miesiącu ciąży
Ciało Garimy Kothari, finalistki indyjskiego "Masterchefa", zostało znalezione w niedzielę przez amerykańską policję. Jej bliscy są zszokowani tą tragiczną śmiercią.
Kobieta wystąpiła w ostatniej edycji "Masterchefa" w Indiach i dotarła w nim do finału. Brak zwycięstwa nie zraził jej do walki o spełnienie swojego marzenia, czyli założenia własnej restauracji.
Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że w życiu Garimy Kothari wszystko zmierza ku pełni szczęścia. Utalentowana kucharka przeprowadziła się w mężem do Stanów Zjednoczonych, gdzie założyła własną hinduską restaurację "Nukkad" w New Jersey. Razem z ukochanym serwowali tam tradycyjne dania z przepisów ich babć.
Pandemia koronawirusa szybko zweryfikowała ich śmiałe plany. Według rządowych obostrzeń musieli zamknąć restaurację, a dopiero co zadłużyli się na jej otwarcie. Mąż Kothari, Manmohan Mall był tą sytuacją bardzo sfrustrowany. Nie panował nad sobą.
Jak podało Associated Press, w niedzielę prokuratura hrabstwa Hudson poinformowała, że finalistka "Masterchefa" i jej mąż nie żyją. Jej ciało znaleziono w ich apartamencie. Sekcja zwłok wykazała, że była w 5. miesiącu ciąży. Liczne obrażenia w górnej części ciała wskazują na brutalne pobicie. Miała 35 lat.
Tego samego dnia wyłowiono ciało mężczyzny z rzeki Hudson. Prawdopodobnie Manmohan Mall popełnił samobójstwo.
Znajomi pary nie podejrzewali, że w ich małżeństwie dzieje się coś złego. Jeszcze w ubiegłym tygodniu angażowali się w pomoc dla personalu medycznego, dla którego przygotowywali posiłki. Prawdziwe powody makabrycznej zbrodni zapewne pozostaną zagadką.