Marta Grycan gra w zielone? Tak wyglądała na planie swojego programu
Gospodarze "Polskiego turnieju wypieków"
Marta Grycan i Piotr Gąsowski zaprosili nas do swojego królestwa, czyli na plan siedmioodcinkowego "Polskiego turnieju wypieków", którego zostali gospodarzami. Już od progu przepięknego pałacu w podkrakowskiej Paszkówce w powietrzu unosił się słodki zapach ciasta. Podążając za nim dotarliśmy do pałacowego ogrodu, do którego przed nami zleciały się, wiedzione słodyczą, osy. Trudno im się dziwić, jeśli nawet nam na samą myśl o tym, co też wypieka się w dziesięciu piekarnikach, w specjalnie zaaranżowanej kuchni, przyprawiło o więcej niż mały głód. Tu przysłowie, gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść, straciło swoją moc. Od tej pory, jedynym obowiązującym zaklęciem jest - zaczynam dzień od deseru.
Marta Grycan i Piotr Gąsowski zaprosili nas do swojego królestwa, czyli na plan siedmioodcinkowego "Polskiego turnieju wypieków", którego zostali gospodarzami.
Już od progu przepięknego pałacu w podkrakowskiej Paszkówce w powietrzu unosił się słodki zapach ciasta.
Podążając za nim dotarliśmy do pałacowego ogrodu, do którego przed nami zleciały się, wiedzione słodyczą, osy. Trudno im się dziwić, jeśli nawet nas na samą myśl o tym, co też wypieka się w dziesięciu piekarnikach, w specjalnie zaaranżowanej kuchni, przyprawiło o więcej niż mały głód.
Tu przysłowie, gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść, straciło swoją moc.
Od tej pory, jedynym obowiązującym zaklęciem jest - zaczynam dzień od deseru.