Marcin Mroczek w gipsie

Fani M jak Miłość już wkrótce zobaczą, jak Piotrek Zduński skacze na jednej nodze i podpiera się kulami. Powód? Złamana noga. I w serialu i.. w prawdziwym życiu.

Marcin Mroczek w gipsie

Marcin Mroczek miał wypadek podczas finału telewizyjnego programu "SHOW!TIME", który zresztą wygrał - i to w wielkim stylu. By zdobyć Złoty Cylinder, na scenie zamienił się m.in. w... seksowną diwę na obcasach i w gorsecie. Później szalał też w roli ognistego bruneta mariachi... I to właśnie wtedy miał pecha - dopadła go kontuzja. ZOBACZ NOWE ZDJĘCIA Z SERIALU 'M JAK MIŁOŚĆ' - W tańcu uderzyłem nogą o podłogę. Adrenalina i radość z wygranej sprawiły, że dotańczyłem do końca. Dopiero gdy zszedłem ze sceny, poczułem ból - wyznaje młody aktor.

Tuż po programie Marcin trafił do lekarza, a ten stwierdził złamanie. I na cztery tygodnie założył gips.

Na szczęście, scenarzyści M jak Miłość - z Iloną Łepkowską na czele - zareagowali od razu. Mała "burza mózgów" i w serialu pojawiła się dodatkowa scena. Piotrek Zduński pojedzie na wycieczkę do Kazimierza i przewróci się zbiegając z góry - tak niefortunnie, że czeka go gips...

Zdjęcie: "M jak miłość" - MTL Maxfilm, fot.: Bartłomiej Zaranek.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)