Maciej Orłoś uderza w TVN. Poszło o festiwal w Sopocie
29.08.2023 08:24, aktual.: 29.08.2023 10:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dziennikarz jest oburzony tym, jakie gwiazdy wystąpiły na scenie organizowanego przez TVN festiwalu Top of the Top w Sopocie.
Maciej Orłoś przez 25 lat pracował w TVP, gdzie przez cały ten czas prowadził "Teleexpress". Ze stacją postanowił się rozstać, gdy prezesem został Jacek Kurski i zaczął wprowadzać swoje porządki na Woronicza. "Niektórzy myślą, że mi podziękowano, ale nie - to ja podziękowałem. Nie chciałem firmować twarzą telewizji, która manipuluje widzami, łamie zasady etyki dziennikarskiej, a (niektórym) dziennikarzom kręgosłupy", tłumaczył kilka lat temu.
Teraz dziennikarz prowadzi kanał na YouTube, gdzie publikuje cykl "W Telegraficznym Skrócie", który jest przeglądem najważniejszych wydarzeń tygodnia. Oprócz tego, odkąd jest w związku z dziennikarką show-biznesową Pauliną Koziejowską, razem z nią prowadzi też cykl "W związku", w którym rozmawia z zaproszonymi gośćmi właśnie na temat związków.
Teraz na swoim kanale Maciej Orłoś opublikował film zatytułowany "Festiwal hipokryzji TVN-u". Dotyczy on organizowanego przez stację festiwalu Top Of The Top w Sopocie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jak było Opole, to teraz na drugą nóżkę Sopot. (...) Opole było krajowe, a Sopot międzynarodowy. Teraz nie jest już międzynarodowy, a w ogromnej mierze polski i nie jest jak przed laty festiwalem Telewizji Polskiej, a potem Polsatu. Jest imprezą TVN-u. A dlaczego o tym mówię? Dlatego, że jak zerknąłem na obsadę tej czterodniowej imprezy, to mnie, szczerze mówiąc, zatkało - powiedział Orłoś.
- Sławek Uniatowski, Kuba Badach, Ania Rusowicz, Alicja Majewska, Krystyna Prońko, Kasia Moś, Łukasz Zagrobelny, zespół Feel - oni wszyscy dawali w czerwcu twarz TVPiS w Opolu, a teraz jakby nigdy nic występują sobie w TVN-owskim Sopocie, co może być zresztą wyraźnym przekazem dla tych wykonawców, którzy Opole bojkotują, że pełen luz, zasady nie mają znaczenia, charakter nie ma znaczenia i tak masz wszędzie otwarte drzwi, a ci, którzy Opole bojkotują - frajerzy - kontynuował dziennikarz.
Orłoś zacytował też dziennikarza Damiana Maliszewskiego, który również wyraził rozczarowanie stacją TVN w mediach społecznościowych: "[…] oczy przecieram ze zdumienia, że stacja TVN, w obronie której protestowałem na ulicy, w obronie której podpisywałem apel w 'Gazecie Wyborczej', bez żadnej refleksji zaprasza nadworne gwiazdy TVP, które bez cienia żenady od dawna robią interesy ze szczujnią, firmując propagandową tubę rządową swoimi głosami i wizerunkiem. Dziś, jak gdyby nigdy nic stoją na sopockiej scenie".