"M jak miłość": Zaskakująca decyzja Andrzeja!
Budzyński ma już dosyć gróźb i żądań Wojdasa. Zdesperowany bohater posunie się do ostateczności! Co takiego wymyśli? Sprawdźcie, co jeszcze wydarzy się w najbliższym odcinku "M jak miłość". Zazdrość znów stanie się powodem ostrej sprzeczki bohaterów...
Zdesperowany bohater posunie się do ostateczności
Małżeńska kłótnia
Małgosia dostanie nietypowy prezent - bransoletkę z platyny. Podarunek prześle jej klient, dla którego Chodakowska projektuje ogród. Jest nim bogaty biznesmen o nazwisku Korcz.
Szczęśliwa bohaterka sięgnie po biżuterię. A Tomek znów poczuje ukłucie zazdrości...
Małżeńska kłótnia
- Kwiaty? W porządku. Podziękowania? Też. Choć nie podoba mi się to, że facet tak się spoufala... Ale biżuteria? No, to już gruba przesada!
Sytuację pogorszy jeszcze Zosia, która na widok bransoletki aż piśnie z zachwytu:
- Prześliczna! Gosiu, mogę zobaczyć?
Małżeńska kłótnia
- Uważam, że powinnaś oddać ten… „prześliczny” drobiazg panu Korczowi! - zirytowany Tomek pośle żonie ostre spojrzenie, a rozbawiona Małgosia w końcu cicho westchnie:
- Kochanie, nie patrz na mnie tak groźnie… Oddam! Choć serce mnie boli. No już, zazdrośniku… Swoją drogą, jak miło, że wciąż wzbudzam w tobie takie gorące emocje.
Małżeńska kłótnia
Jakiś czas później na spacerze z Martą Chodakowska nie będzie jednak aż tak wyrozumiała… Opowie siostrze całą historię, pokaże swój prezent i zirytowana rzuci:
- Afera o srebrną błyskotkę… No daj spokój! Dla Korcza to tak, jakby kupił mi gazetę! Ale oczywiście Tomek tego nie rozumie!
Małżeńska kłótnia
Budzyńska zerknie na biżuterię i... kompletnie zaskoczy Małgosię.
- Naprawdę się nie zorientowałaś, że to nie jest srebro? To platyna… Delikatne, precyzyjne wykonanie. Bardzo ładna i bardzo, bardzo droga…
- No co ty?
- Zobacz, tutaj... Ej, młoda, ty lepiej z tym inwestorem uważaj... Bo Tomek ma dużo racji!
Czy Małgosia ulegnie pokusie i jednak bransoletkę zatrzyma, nawet wbrew woli męża?
Zdesperowany bohater posunie się do ostateczności
Tymczasem Andrzej wyjawi Wernerowi, że ma zamiar zgłosić się na policję i opowiedzieć o swoich kontaktach z przestępcami.
- Zrozum, to jest jedyne rozwiązanie! Oni przyszli do Marty, rozumiesz? Do Marty! Adwokat mafii w mieszkaniu sędzi sądu apelacyjnego... Marta całe życie pracowała na swoją pozycję. I nie pozwolę nikomu tej pozycji zniszczyć! Muszę raz na zawsze tych drani zdjąć z siebie, ze swojego życia, ze swojej rodziny...
- Popełniając zawodowe samobójstwo?
- Jeśli nie ma innego wyjścia, to tak.
Zdesperowany bohater posunie się do ostateczności
Zdesperowany Budzyński spogląda na przyjaciela... Jednak Werner nadal ma wątpliwości:
- Jeśli pójdziesz na współpracę z policją, złamiesz tajemnicę zawodową i stracisz prawo do wykonywania zawodu! A poza tym… Andrzej, masz pojęcie, co to oznacza dla kancelarii?
- Kancelaria nie będzie miała z tym nic wspólnego.
Zdesperowany bohater posunie się do ostateczności
- Jak to?
- Sprzedam ci swoje udziały. I obiecuję, że nie obedrę cię przy tym ze skóry.
- Przestań... To jakieś szaleństwo!
Jaki będzie finał? Czy Budzyński naprawdę odejdzie z kancelarii i zniszczy swoją karierę? Dowiemy się tego z kolejnych odcinków "M jak miłość".