"M jak miłość": Zakazane uczucie
Marcin na własne życzenie znalazł się w środku miłosnego trójkąta. Nie uda mu się jednak długo zwodzić aż trzech piękności. Marcina czeka bolesne rozstanie z Kasią. Ciężkie chwile osłodzą mu namiętne pocałunki z nową ukochaną. W nadchodzących odcinkach "M jak miłość" zrobi się naprawdę gorąco!
Zdrada, rozstanie i... namiętne pocałunki!
Nie ma dla nich przyszłości?
To definitywny koniec związku Kasi i Marcina! Dziewczyna zostawia Chodakowskiego kiedy dowiaduje się, że ten zakochał się w innej dziewczynie...
Bohaterka postanawia zrezygnować z pracy. Kiedy idzie złożyć wypowiedzenie, spotyka Chodakowskiego. Chłopak bezskutecznie stara się ją zatrzymać.
Ma już dość
- Kasiu, ja nie ogarniam sam siebie - zapewnia Marcin.
Mularczyk nie chce go jednak słuchać. W końcu przejrzała na oczy. Zrozumiała, że Chodakowski nigdy jej nie kochał i nie obdarzy jej uczuciem, jakiego pragnie. Odchodzi więc od niego już na zawsze. Nie wierzy w obietnice, że się dla niej zmieni, że spróbuje dorosnąć i być bardziej odpowiedzialny. - Napisałeś na tej kartce, że się zakochałeś. Trzymaj się, Marcin - mówi Kasia ze łzami w oczach i odchodzi.
Nie powie prawdy
Tymczasem Buford wprowadza w życie swój plan zdobycia Marcina.
Eryka nie wie, że chłopak, w którym zakochała się jej siostra to ten sam, który uratował ją z rwącej rzeki. Janka namawia ją, żeby wróciła do USA. W ten sposób chce pozbyć się rywalki do serca Chodakowskiego.
- Jak ci nie wyjdzie z tą pracą, to co zrobisz?
- Znajdę sobie inną. Jaki to problem?
- Nie wiem. Właśnie wydaje mi się, że to jest jakiś problem, bo tu nie ma zbyt dużego wyboru.
- Co sugerujesz? - Eryka coś podejrzewa.
Zacznie coś podejrzewać?
- Nic nie sugeruję. Zastanawiam się, czy dobrze zrobiłam namawiając cię żebyś tutaj została. Może powinnaś wrócić do Stanów?
- Dałam sobie miesiąc. Jak nie znajdę tego, czego szukam, to wracam.
- Mówisz o pracy?
- Mówię tak ogólnie. Strasznie dociskasz... - irytuje się Eryka.
Przestaną się kontrolować
Tymczasem Janka odkryje nie tylko, że Marcin jest tajemniczym wybawicielem Eryki. Dowie się też, że należy do jej rodziny. Nie przeszkodzi to jednak dziewczynie spotykać się z ukochanym.
Buford namówi chłopaka na spacer po lesie, a gdy dotrą do malowniczego zagajnika, nagle przysunie się i zacznie Marcina namiętnie całować. Co zresztą Chodakowskiemu od razu się spodoba!
Ma wątpliwości
Pocałunki będą coraz gorętsze... Jednak w końcu Marcin się odsunie:
- Zwykle to ja zwabiam młode dziewczyny do lasu, a tu proszę.
- Niespodzianka?
- Bardzo miła, ale... fatalnie trafiłaś.
- Czy ja wiem? Całkiem nieźle całujesz...
- Nie masz pojęcia, jaki ze mnie drań. Ale nawet taki drań czasem ma skrupuły - Marcin spojrzy kuzynce prosto w oczy.
- Chcę cię lojalnie uprzedzić, że nadal będę szukał tamtej dziewczyny. Muszę ją odnaleźć, bo chcę się upewnić, chcę sprawdzić, czy to było coś ważnego czy nie.
Nie da za wygraną
Jednak nawet takie wyznanie Janki nie odstraszy: - Może tu, w Polsce wygląda to inaczej... Ale my, dziewczyny z Ameryki, mamy inny patent na facetów i życie. Jeśli czegoś chcemy, po prostu to sobie bierzemy!
Czy Janka dopnie swego, a Marcin zdecyduje się na kolejną miłosną przygodę? Tego dowiemy się z kolejnych odcinków "M jak miłość"