"M jak miłość": Razem czy osobno?
Mirka robi wszystko, by Irek dobrze czuł się w jej domu. Jednak czy to wystarczy, by oboje byli szczęśliwi na przekór całemu światu? Kolejny tydzień zacznie się dla Kwiatkowskiej od... rodzinnej kłótni, która zakończy się w zaskakujący sposób. Skrywana tajemnica ojca bohaterki "M jak miłość" wyjdzie na jaw!
Skrywana tajemnica wychodzi na jaw
Skrywana tajemnica wychodzi na jaw
O poranku ojciec zapuka do drzwi Mirki i od razu zacznie robić jej wymówki.
- Zadzwonił do mnie Wojtek i zapytał, czy wiem, że moja córka mieszka pod jednym dachem z facetem, który dopiero co wyszedł z więzienia… Innymi słowy: z kryminalistą!
Zdenerwowany Mariusz spojrzy na córkę, a pełna determinacji dziewczyna rzuci tylko:
- Powtórzę to raz jeszcze, po raz ostatni: tato, to moje życie i moje sprawy!
Skrywana tajemnica wychodzi na jaw
- Kochanie, nie rozumiesz, że się o ciebie boję? Kolejny bandzior w twojej karierze... Już jednego takiego miałaś, a teraz następny? I co? Co mam powiedzieć twojej matce? Że przywieziesz go do nas na święta i przedstawisz jako swojego narzeczonego?
- Nie przyjadę do domu na święta.
Skrywana tajemnica wychodzi na jaw
- No pięknie, coraz lepiej! Mama się bardzo ucieszy!
Zirytowany Kwiatkowski podniesie głos, a Mirka straci w końcu cierpliwość.
- Proszę, proszę, jak ty się teraz troszczysz o mamę… Pięć lat temu nie byłeś taki troskliwy, kiedy tuż przed świętami wyprowadziłeś się do kochanki!
Skrywana tajemnica wychodzi na jaw
Dziewczyna pośle ojcu wściekłe spojrzenie, przyznając, że wie o skrywanej przez niego tajemnicy. A po chwili zada kolejny cios:
- Jeśli tak bardzo chcesz wiedzieć, to zgadłeś: Irek mi się oświadczył! A ja… chyba się zgodzę za niego wyjść!
Skrywana tajemnica wychodzi na jaw
Pechowo całą rozmowę usłyszy także Irek. I w końcu Mirka będzie musiała z wytłumaczyć się z "zaręczyn".
- Miałeś pewnie niezły ubaw, co? No wiesz, z tymi oświadczynami… Nie wiem, co mi do głowy strzeliło, chciałam ojca wkurzyć…
Zawstydzona Kwiatkowska zerknie na chłopaka, a Podleśny wzruszy tylko ramionami.
- Szczerze? Też bym się wkurzył na jego miejscu! Jak chciałaś mu dokopać, to nieźle ci wyszło.
Skrywana tajemnica wychodzi na jaw
- To nie tak, źle mnie zrozumiałeś… Ja naprawdę przepraszam…
- Mirka, ale ja doskonale rozumiem! Ty masz przed sobą całe życie, a ja… Ja już swoje przegrałem - Irek rzuci ukochanej ciężkie spojrzenie i doda:
- Dałem ciała na całej linii i… nie robię sobie żadnych nadziei na jakiś dłuższy związek. Nie mówiąc już… o małżeństwie.
Skrywana tajemnica wychodzi na jaw
- To znaczy, że… nie chciałbyś się kiedyś ze mną ożenić?
- Ja? Nigdy w życiu!
Po takiej deklaracji Kwiatkowska od razu straci humor.
Skrywana tajemnica wychodzi na jaw
Chwilę później rzuci z furią:
- Ty jednak głupi jesteś, wiesz? Nieuleczalnie!
Czy Irek zdoła ją przeprosić i uniknie kolejnej domowej "burzy"? A może zakochani jednak się rozstaną?
Tego dowiemy się z kolejnego odcinka "M jak miłość".