"M jak miłość": Rafał Mroczek chce odejść z serialu
Ostatni wywiad, którego udzielił Rafał Mroczek, zaniepokoił fanów. Co takiego wyznał odtwórca roli Pawła? Wygląda na to, że jego dni w produkcji są policzone.
Ma już dość
W serialu od samego początku
Bracia dorastali na oczach widzów. Początkowo losy granych przez Mroczków bohaterów "M jak miłość" miały być jedynie wątkiem pobocznym. Jednak po tym, jak publiczność pokochała tę dwójkę, pozwolono im zostać w produkcji na dłużej.
Występy w najbardziej lubianej rodzimej telenoweli zagwarantowały Rafałowi i Marcinowi ogromną popularność. Gra w telewizyjnym hicie ma też swoją negatywną stronę, która z każdym rokiem coraz bardziej doskwiera ekranowym Zduńskim.
Chciałby zagrać w innej produkcji
Po 15 latach wcielania się wciąż w jedną postać, można mieć dość. Jak wyznał Rafał Mroczek, czuje się już zmęczony tą sytuacją. Zwłaszcza, że nie może liczyć na inne ciekawe zawodowe propozycje.
- Zaszufladkowanemu aktorowi, który gra tyle lat w jednym serialu, jest trudno znaleźć jakąś inną fajną rolę. A ja czuję się zaszufladkowany. Zdaję sobie sprawę z tego, że moja osoba jest tak bardzo kojarzona z rolą, którą odgrywam. Nic w tym dziwnego, bo gram ją tyle lat... - stwierdził w wywiadzie dla "Super Expressu".
Czas na zmiany
Nie oznacza to, że serialowy Zduński nie pojawił się w żadnej innej produkcji. Oglądać go można było w serialach "Pierwsza miłość", "Tancerze" i "Nowa". Na swoim koncie zapisał także małą rolę w filmie "Los Numeros". Na tym jednak się skończyło.
Jak twierdzi Mroczek, aktorzy występujący przez długi czas w jednej serii, szukają nowych wyzwań. On sam coraz częściej odczuwa potrzebę jakiejś odmiany. Podobno chce opuścić hitową produkcję TVP.
Jest się na kim wzorować
Mroczek chce iść w ślady swojej byłej koleżanki z planu, Małgorzaty Kożuchowskiej. Przypomnijmy, że gwiazda odeszła z "M jak miłość" w 2011 roku. Chociaż niektórzy podejrzewali, że ta decyzja może się obrócić przeciwko niej, aktorka wciąż nie narzeka na brak pracy.
Nic dziwnego, że obecną gwiazdę "rodzinki.pl" i "Prawa Agaty" Rafał stawia jako przykład dla innych, niezadowolonych aktorów. Sam coraz poważniej myśli o pożegnaniu z telenowelą Dwójki. Sprawa jest już niemal przesądzona.
Nie ma wyjścia?
Zanim Mroczek podejmie ostateczną decyzję, musi przekalkulować, czy mu się to opłaca. W końcu, jak sam przyznaje, rezygnacja z występów w "M jak miłość" jest na pewno dużym ryzykiem.
- Odchodząc z serialu, musiałbym mieć jakąś alternatywę. Małgosia (Kożuchowska - przyp. red.), zanim odeszła z serialu, miała inną propozycję i dopiero potem zrezygnowała - wyznał na łamach "Super Expressu".