Ma wyrzuty sumienia
Kilka godzin później Artur wróci jednak do tematu - gotów na wszystko, by ukochanej pomóc.
-_ Marysiu, te twoje kłopoty ze snem... Powinnaś coś z tym zrobić, nie możesz się faszerować tym świństwem!_
A zawstydzona Rogowska w końcu wyzna byłemu mężowi, że leki zaczęła brać przez Bilskiego.
- Wiem, że tego nie pochwalasz, ale byłam u niego kilka razy na widzeniu i to działa na mnie strasznie przygnębiająco. Potem nawet podwójna dawka proszków nie pomaga. Nie wiem, co robić. Najchętniej bym się z tego wycofała! Ale Robert jest w kiepskiej formie i jest mi go żal, tak zwyczajnie, po ludzku.