"M jak miłość": Na ratunek ojcu
Załamana Filarska opowiada o swoich problemach. Jej małżeństwo się rozpada, a ukochany znów sięga po alkohol. Czy Madzi uda się przemówić ojcu do rozsądku? Nie będzie łatwo, bo Marszałek wda się w kolejną awanturę... Sprawdźcie, co zobaczyć będzie można w 955. odcinku "M jak miłość".
Opłakane skutki awantury
Opłakane skutki awantury
- Chciałam zapytać o twojego tatę... Jak on się trzyma?
- Chodzi ci o to, czy nadal pije? Możesz pytać wprost, Kinia. W rodzinie nie mamy przed sobą tajemnic.
- Okay. Dokładnie o to mi chodzi.
- No więc, niestety... zdarza mu się. Ostatnio zaliczył dość spektakularną wpadkę, która skończyła się noclegiem u Pawła na kanapie.
Opłakane skutki awantury
W głosie Magdy słychać rozczarowanie i żal. Jednak Kinga nadal się nie poddaje:
- Słuchaj, musimy coś z tym zrobić! Może spróbuj jeszcze raz z nim pogadać, zmobilizować go jakoś? Bo jeśli nic się nie zmieni, to boję się, że moja mama odejdzie od twojego taty... i wróci do mojego!
Magda postanawia rozmówić się z ojcem. On ma jednak swój plan.
Opłakane skutki awantury
Kolęda prosi Marka o rozmowę w cztery oczy. Mostowiak martwi się, że ten ma mu za złe ukrywanie prawdy o Ewie. Szczere wyznanie ojca przyjaciółki zupełnie go zaskoczy. Sadownik podziękuje bohaterowi, że zaopiekował się jego córką.
Opłakane skutki awantury
Tomek jest sfrustrowany swoim kalectwem. Martwi się przede wszystkim o sprawy finansowe rodziny. Widzi, że żona jest przepracowana i z trudem godzi wszystkie obowiązki. Jego brat, Grzegorz, stara się jej pomagać, jednak to nie wystarcza.
Nastrój Chodakowskich poprawia się, gdy Tomek zaczyna ruszać palcami u nogi.
Opłakane skutki awantury
Przez lata Agnieszka wciąż marzyła o Tomku, jednak niedawno na horyzoncie pojawił się drugi z braci Chodakowskich - równie atrakcyjny i do tego "do wzięcia".
Gdy okaże się, że pani prokurator ma problemy z autem, Grzegorz wyruszy jej na pomoc. Odwożąc Agnieszkę do domu, bohaterka zaprasi go na kawę...
Opłakane skutki awantury
- Wiesz, że z upływem lat stajecie się z Tomkiem coraz bardziej do siebie podobni? - Olszewska delikatnie się uśmiecha - Ta sama mimika, gesty… I w pewnym stopniu nawet rysy twarzy.
- Niemożliwe. Tomek aż tak zbrzydł?!
- Coś ty, obaj jesteście przystojni! Ale ty masz trudniejszą… i ciekawszą urodę. Usiądź na chwilę, proszę… Muszę ci się do czegoś przyznać. Ucieszyłam się nawet, że Tomek wysłał cię ze mną, bo chciałam z tobą pogadać... W cztery oczy.
Tymczasem kilka minut później Olszewską odwiedza kolejny "adorator"… Marcin!
Opłakane skutki awantury
Chodakowscy zmierzą się wzrokiem i od razu stracą humor. Jak na komendę, obaj szybko pożegnają się i wyjdą razem na ulicę. A gdy zostaną sami, Marcin zarzuci do ojca z kpiącym uśmiechem:
- No proszę, kto by pomyślał, że podobają nam się te same babki… Ale muszę cię zmartwić, żaden z nas nie ma u niej szans. Ona poza Tomkiem świata nie widzi!
Czy ojciec i syn zaczną rywalizować o tę samą kobietę? A jeśli tak, który ma u Agnieszki większe szanse?
Opłakane skutki awantury
Marszałek odzyska w końcu rozsądek i przeprosi Michała za ostatnią awanturę. Ale skutki ich spotkania będą opłakane.
- Wstyd mi za to, w jakim stanie ostatnio do pana przyszedłem… Zdaje się, że wygadywałem wtedy straszne bzdury… Chciałem pana przeprosić. Normalnie nie pozwoliłbym sobie na coś takiego, ale…
Skruszony ojciec Magdy wróci do ośrodka i odważnie przyzna się do błędu. A Ozon od razu wjedzie mu w słowo:
- Niech się pan nie tłumaczy. Rozumiem pańską niechęć do mnie. Na pana miejscu czułbym to samo.
Opłakane skutki awantury
- Czyli nie gniewa się pan? Bardzo się cieszę… Ale proszę mnie dobrze zrozumieć. Nie chciałbym, żeby przez ten mój niefortunny wybryk Magda miała problemy w pracy…
Zmieszany Marszałek zawiesi głos, a Michał nagle się zirytuje:
- Sądzi pan, że będę się na Magdzie odgrywał? Że wyrzucę ją z pracy? Naprawdę nisko mnie pan ocenia!
Przeprosiny szybko zamienią w kolejną sprzeczkę! Kilka godzin później Marszałek znów wpadnie w kłopoty, gdy o jego "wybrykach" dowie się... córka.
Opłakane skutki awantury
Michał doniesie Magdzie o "miłej" rozmowie z jej ojcem. Dziewczyna będzie w szoku.
- Tato, na miłość boską… Czy ja cię prosiłam, żebyś się wtrącał w moje życie?! Wytłumacz mi, co cię podkusiło?!
Co bohater powie na swoją obronę? Dowiecie się tego oglądając 955. odcinek "M jak miłość".