"M jak miłość": Mirka pójdzie na całość!
Mirka wymknie się z opiekuńczych ramion Irka i pobiegnie prosto do Roberta, sąsiada Kingi. Kwiatkowska, chociaż spotyka się z Podleśnym, nie będzie miała oporów przed... zacieśnieniem znajomości z Lubińskim. Zrobi się naprawdę gorąco!
Bohaterka rzuci się w ramiona kochanka
Powrót do domu
Barbara wraca z sanatorium, a Lucjan nawet nie próbuje ukryć zazdrości. Zwłaszcza, że mała Ania co chwila wspomina o spacerach babci z poznanym w kurorcie znajomym - panem Stanisławem.
Zabawy z bronią
Jeden z kolegów Mateusza i Antka chwali się w szkole, że jego ojciec jest policjantem. Opowiada, jak tata pokazywał mu służbowy pistolet. Chłopcy aż kipią ze złości. I postanawiają utrzeć mu nosa.
Mostowiak junior przed lekcjami ukrywa broń w swoim plecaku, a syn Ewy od razu rzuca:
- Nie będzie byle dupek kłuł nas w oczy ojcem policjantem... Szczęka mu opadnie, jak zobaczy!
Niebezpieczeństwo
Chwilę później obaj chłopcy wybiegają z domu, żeby pojechać z Markiem do Lipnicy. A w szkole na przerwie podchodzą do Radka i wyciągają pistolet:
- No i co, mina ci zrzedła, bambusie?!
Czy Mateusz, by zaimponować koledze, pociągnie za spust i w szkole dojdzie do tragedii?
Oszukał je?
Tymczasem lokalne radio nada audycję wymyśloną wspólnie przez Mirkę, Kingę i naczelnego. Ale program poprowadzi dziennikarka, o której dziewczyny nigdy nawet nie słyszały.
- To jest twoja i moja audycja, nasze pomysły i pytania… Ale zadaje je jakaś wytapetowana laska! Dzwonię do tego gnojka! - Mirka od razu wybuchnie gniewem. - Skręca mnie, jak sobie przypomnę te jego chytre, fałszywe oczka i ten paskudny, nieszczery uśmiech… To była tylko kwestia czasu, że nas wyroluje!
Nie ma zamiaru ich wysłuchać
A gdy na Deszczową zajrzy Lubiński i zaproponuje pomoc, Kwiatkowska szybko to wykorzysta:
- Masz samochód na chodzie? To opowiemy ci po drodze! Zbieraj się, Kinga, jedziemy. Takie rzeczy trzeba załatwiać od razu!
Niestety, gdy przyjaciółki w końcu go odszukają, naczelny ich pretensje wyśmieje:
- Dziewczyny, nie dramatyzujcie… Jesteście bystre, zdolne, na pewno sobie poradzicie!
Nie będzie mógł im pomóc
Gdy żona opowie mu o swoich kłopotach, Piotrek też nie będzie miał dobrych wieści.
- Strasznie mi przykro, ale nie macie żadnych dowodów i nic się z tym zrobić nie da - Zduński rozłoży bezradnie ręce. - Trzeba było iść do notariusza, zastrzec prawa… Niestety, same sobie strzeliłyście w stopę.
- Bo nas omamił, oszukał, oczarował! - Mirka z trudem zapanuje nad złością.
Za to Kinga tylko cicho westchnie:
- Myślałyśmy naiwnie, że facet z jego klasą i doświadczeniem zawsze gra fair, a on nas tak wykorzystał…
- Nie martw się, kochanie, pomyśl tylko: chciałabyś dłużej pracować z kimś takim? Jesteś na to za dobra…
Piotrek z ciepłym uśmiechem otoczy żonę ramionami, a sekundę później w jego objęcia trafi także brunetka numer dwa - Mirka:
- A ja, kto mnie pocieszy i utuli?!
Uwiedzie Roberta?
Tymczasem Lubiński po wizycie w kancelarii zaprosi dziewczyny do baru. Czekając na pierwszego drinka, Mirka wciąż będzie walczyć z emocjami:
- Wiecie, co w tym wszystkim jest najbardziej wkurzające? Bezradność! To, że nic draniowi nie można zrobić!
Ale gdy alkohol zacznie działać, Kwiatkowska szybko odzyska humor i zrobi wszystko, by Robert zwrócił na nią uwagę. Piękna bizneswoman usiądzie tuż przy Lubińskim i skutecznie odgrodzi "amanta" od Kingi:
- Ej, ej, ja tu robię za przyzwoitkę… Posuńcie się trochę!
Puszczą jej wszelkie hamulce
Dziewczyna z każdym kieliszkiem będzie czuła się coraz pewniej... Do chwili, gdy w lokalu pojawi się Irek.
- O, mój prawie mężuś, kochany… Witaj, słoneczko!
Mirka pośle ukochanemu beztroski uśmiech, a Podleśny będzie w szoku:
- No nie żartuj… Piłaś?! I jak my teraz pojedziemy do lekarza? Zapomniałaś, że mamy wizytę?!
- O cholera, na śmierć zapomniałam…
- Co się z tobą dzieje? Jak ty mnie traktujesz, nas jak traktujesz? Czy ty w ogóle chcesz tego dziecka?!
Zmiana planów
- Dobra, wracamy do domu!
Irek rzuci dziewczynie lodowate spojrzenie, a Kwiatkowska w końcu się zbuntuje:
- Do domu? Nie… Nie jestem jeszcze gotowa!
Kilka minut później Mirka wróci do stolika, przygotowana na dalszą zabawę. Ale tym razem czeka ją rozczarowanie, bo jej przyjaciele po prostu znikną.
Kwiatkowska od razu pomyśli, że impreza przeniosła się do willi Roberta. Zamiast do domu, pojedzie więc na Deszczową, po drodze kupując odpowiednio mocny trunek.
Nieporozumienie
Pewna siebie bizneswoman wkroczy do domu Lubińskiego:
- Cześć! Naprawdę myślicie, że można się mnie tak łatwo pozbyć? Macie jakieś prywatne after party?
A gdy odkryje, że Robert jest sam, zamieni się w prawdziwą uwodzicielkę:
- No, co tak patrzysz? Musimy dokończyć to, co zaczęliśmy w kawiarni...
Namiętne pocałunki
- Nie ściemniaj, wiem, że Kinga ci się podoba…
- Nie chcę o tym rozmawiać. Ty mi się podobasz.
- O, i niespodzianka! Ale wiesz? Z wzajemnością...
W ramionach Lubińskiego Mirka zapomni o całym świecie...
Tymczasem Irek, czekając na ukochaną, w końcu zacznie się niepokoić. I zrezygnowany, sięgnie po telefon:
- Wariatko, odezwij się! Poniosło nas, pokłóciliśmy się, zdarza się… Ale martwię się o ciebie. Gdzie jesteś? Wracaj do domu…
Co wydarzy się dalej?
Niespodziewanie zmieni zdanie
Pechowo dla Mirki randka z architektem zakończy się już po kilku minutach.
- Zrobię nam kawę, musimy wytrzeźwieć - Lubiński nagle odsunie się i narzuci dziewczynie dystans.
- Oboje za dużo wypiliśmy…
Kwiatkowska, chcąc nie chcąc, wróci w końcu do domu. Skruszona i gotowa prosić ukochanego o wybaczenie.
- Przepraszam cię, Irek, zachowałam się jak idiotka…
Mirka przekona chłopaka, że ostatnie godziny spędziła w barze z Kingą, a Robert wcześniej zostawił je i pojechał do domu. Jednak wkrótce jej kłamstwo wyjdzie na jaw.
Irek pozna prawdę!
Wieczorem, gdy Irek zniknie w łazience, dziewczyna sięgnie po telefon i zadzwoni do Lubińskiego. Nieświadoma, że Podleśny... słyszy każde jej słowo!
- Robert, to ja. Chciałam ci podziękować. Byłam ostro wstawiona i… raczej bym nie odpuściła. Gdybyś mnie nie pogonił, pewnie wylądowalibyśmy w łóżku…
Jaki będzie finał? Czy Mirka przez kilka drinków i pocałunków z Robertem utraci prawdziwą miłość?
Tego dowiemy się z kolejnych odcinków "M jak miłość".